Dramat w koreańskim Seongnam. Setki ludzi uwięzione w budynku
Pożar szybko rozprzestrzenił się na wyższe kondygnacje, powodując gęste zadymienie i uwięzienie wielu osób wewnątrz. Na miejsce zdarzenia skierowano ponad 260 strażaków oraz 80 pojazdów gaśniczych. Akcja ratunkowa trwała około półtorej godziny, po czym ogień został opanowany.
Ewakuacja i poszkodowani
Służby ratunkowe uratowały 240 osób, które były uwięzione w budynku, a kolejne 70 zdołało opuścić obiekt samodzielnie. Łącznie około 28 osób odniosło lekkie obrażenia, głównie z powodu zatrucia dymem. Nie odnotowano ofiar śmiertelnych.
Według wstępnych ustaleń pożar rozpoczął się w kuchni restauracji na pierwszym piętrze budynku. Dokładne przyczyny zdarzenia są nadal badane przez odpowiednie służby. Warto jednak zauważyć, że w przeszłości w Korei Południowej dochodziło do tragicznych pożarów związanych z obiektami komercyjnymi, co podkreśla znaczenie przestrzegania przepisów przeciwpożarowych.
Reakcja społeczeństwa
Społeczeństwo zareagowało z ulgą na wiadomość o braku ofiar śmiertelnych, jednak incydent ten wywołał dyskusję na temat bezpieczeństwa w budynkach użyteczności publicznej.