Dolny Śląsk. Strzały w mieszkaniu. Nie żyje mężczyzna

Policjanci na służbie Źródło: Shutterstock / Rafał Bloch Makabryczne odkrycie w jednym z mieszkań na Dolnym Śląsku. Policjanci znaleźli 52-latka z raną postrzałową. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w sobotę 19 lipca w miejscowości Mirsk w powiecie lwóweckim na Dolnym Śląsku. Tuż po godzinie 16 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim otrzymał niepokojące zgłoszenie. Jego autor twierdził, że z jednego z mieszkań dobiegają odgłosy strzałów. Na miejsce został wysłany policyjny patrol. Gdy mundurowi wkroczyli do środka, dokonali makabrycznego odkryciu. Na podłodze leżał mężczyzna, który miał ranę postrzałową. Do mieszkania natychmiast wezwano kolejne służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Olga Łukaszewicz, rzeczniczka policji w Lwówku Śląskim przekazała, że mino wysiłków lekarzy i służb ratunkowych, życia mężczyzny nie udało się uratować. Czynności na miejscu prowadzili m.in. technicy kryminalistyki. Z uwagi na dobro zmarłego i jego bliskich, dolnośląska nie chce przekazywać szczegółowych informacji o sprawie. Wiadomo jedynie, że zmarły miał 52 lata. Okoliczności jego śmierci zbada policja pod nadzorem prokuratury w Lwówku Śląskim. Według pierwszych, wstępnych ustaleń, w mieszkaniu doszło do postrzelenia z własnoręcznie wykonanej broni, tak zwanej samoróbki. 52-latek mógł się postrzelić sam, bez udziału osób trzecich.Dolny Śląsk.Tragiczna śmierć 52-latka
52-latek z Dolnego Śląska nie żyje. Policja wyjaśnia okoliczności