Tekturowy Trzaskowski. Zgrzyt na początku debaty w TV Republika

Trzaskowski z tektury Źródło: YouTube / Telewizja Republika Trwa debata prezydencka na antenie Telewizji Republika. Wydarzenie miało być okazją do konfrontacji poglądów kandydatów ubiegających się o najwyższy urząd w państwie, ale już na samym początku doszło do niemałego zgrzytu. W miejscu przeznaczonym dla Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej, ustawiono jego tekturową podobiznę. Debata rozpoczęła się kilka minut po godzinie 20. Jej prowadzącą była Katarzyna Gójska, która podkreśliła wyjątkowość wydarzenia: „To pierwsza studyjna debata w tej kampanii”, zaznaczając, że poprzednie dwie odbyły się w piątek w Końskich — jedna organizowana przez TV Republika, a druga przez sztab Rafała Trzaskowskiego przy współpracy TVP, TVN i Polsatu. W debacie wzięli udział Karol Nawrocki, Sławomir Mentzen, Szymon Hołownia, Adrian Zandberg, Grzegorz Braun, Marek Jakubiak, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Artur Bartoszewicz oraz Marek Woch. Udziału odmówiło dwoje kandydatów – Magdalena Biejat z Lewicy oraz Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej. „Zarówno Magdalena Biejat, jak i Rafał Trzaskowski byli zaproszeni na debatę, ale kandydaci nie wyrazili chęci udziału” — informowała prowadząca. Brak Trzaskowskiego i Biejat wyraźnie zmienił dynamikę spotkania, dając pole do wypowiedzi pozostałym kandydatom, którzy często odnosili się do nieobecnych. Już na etapie prezentacji kandydatów atmosfera zrobiła się gęsta. Po przedstawieniu Adriana Zandberga, Karola Nawrockiego i Marka Wocha Marek Jakubiak podszedł do pustego stanowiska przygotowanego dla Rafała Trzaskowskiego i odsłonił zasłonę przykrywającą jego tekturowy wizerunek. — Ale zaraz, zaraz, coś tu się dzieje — skomentowała teatralnym tonem Katarzyna Gójska. Z sali padł też żart: „Pan Jakubiak przyniósł swój fetysz”, co wywołało śmiech wśród niektórych uczestników. Niedługo później Marek Jakubiak uderzył w nieobecnego prezydenta Warszawy, mówiąc do Janusza Brauna: „W tekturowym państwie Tuska pasuje mi tekturowy Trzaskowski. To obraza dla wielu milionów Polaków, że jego tutaj nie ma. Zaraz go zabiorę, żeby pan nie musiał na niego patrzeć”. Obecność w debacie Telewizji Republika części kandydatów dała możliwość zbudowania swojej rozpoznawalności. Fakt, że wydarzenie transmitowane było przez stację jednoznacznie kojarzoną z prawą stroną sceny politycznej, nie zniechęcił takich postaci jak Szymon Hołownia czy Adrian Zandberg, którzy reprezentują bardziej centrowe i lewicowe poglądy. Absencja Rafała Trzaskowskiego wpisuje się w jego dotychczasową strategię — unikać wystąpień, które mogłyby zostać zmontowane lub zmanipulowane przez media o określonym profilu ideowym. Podejście ma jednak swoją cenę — łatkę kandydata unikającego debaty, co przeciwnicy chętnie wykorzystują.Tekturowy Trzaskowski. Zgrzyt na początku debaty w TV Republika
Debata jako element kampanii medialnej