Mocne słowa Biejat w starciu z Mentzenem. „Jest pan sadystą”

Magdalena Biejat Źródło: Flickr / Klub Lewicy, Zack Masternak Podczas debaty „Ważne” organizowanej przez „Super Express” doszło do wyjątkowo gorącej wymiany zdań między Magdaleną Biejat a Sławomirem Mentzenem na temat prawa aborcyjnego w Polsce. Padły mocne słowa, osobiste przykłady i oskarżenia o hipokryzję oraz brak empatii. Magdalena Biejat postanowiła zadać Sławomirowi Mentzenowi pytanie dotyczące aborcji. Odwołała się przy tym do dramatycznego przykładu ciąży z gwałtu. – Dwa lata temu na Podlasiu na przykład została zgwałcona niepełnosprawna 14-letnia intelektualna dziewczynka. Zaszła w ciążę i potrzebowała aborcji. Pytanie. Gdyby mógł pan decydować o kształcie prawa aborcyjnego w Polsce, to podtrzymuje pan nadal swoje słowa? Czy jest pan za tym, żeby ta dziewczyna nie miała prawa do przerwania ciąży? – zapytała Biejat. Sławomir Mentzen odpowiedział w sposób, który zaostrzył debatę. – Potwierdza pani moje słowo. Ten straszny przypadek zdarza się mniej więcej raz na rok. I jest incydentalnym przypadkiem. Mam nadzieję, że tego rodzaju przypadki będą najtrudniejsze. Trzeba jednak stosować odwrotną politykę niż wy – stwierdził polityk, po czym zasugerował, że za gwałty odpowiedzialni są migranci z Azji i Afryki. Gdy Biejat mówiła, że do gwałtu doprowadził Polak, Mentzen ją uciszył i kontynuował. – Jeżeli chodzi o prawo aborcyjne w Polsce, to prawo w tym momencie niestety dopuszcza sytuację, że w szpitalu w Oleśnicy jest mordowane dziecko w dziewiątym miesiącu życia zastrzykiem prosto w serce – mówił Mentzen. Biejat odniosła się do jego słów, przedstawiając fakty. – Ta ciąża była chciana, ta ciąża mogła zostać przerwana wcześniej, ale lekarze okłamywali pacjentkę przez pół ciąży, że to dziecko, które by się urodziło, cierpiało na łamliwość kości typu drugiego. Umarłoby w kilka dni po porodzie w straszliwych męczarniach. Jeśli pan chce skazywać taką rodzinę i to dziecko na śmierć w męczarniach, to jest Pan po prostu sadystą – grzmiała posłanka. Wyraźnie wzburzona, opuściła następnie mównicę, wyrażając swoją frustrację wobec tonu i treści debaty.Odpowiedź Mentzena. Oskarża Migrantów
Biejat: Jest Pan po prostu sadystą