Czy chrześcijanin może być influencerem? Watykan odpowiedział na to nieoczywiste pytanie

W poniedziałek 29 maja Dykasteria ds. Komunikacji Watykanu opublikowała dokument, w którym zajęła się tematem influencerów i wpływania na ludzi w ogóle. Podkreślano w nim, że do zagadnienia należy podchodzić poważnie. Kościelni eksperci orzekli, że warto pamiętać o odpowiedzialności także wtedy, gdy nie ma się wielkich zasięgów. Zaznaczali też, że właściwie każdy wierzący pełni funkcję swego rodzaju influencera.

Watykan: Im większy influencer, tym większa odpowiedzialność

„Są makro-influencerzy, mający wielu odbiorców, ale także mikro-influencerzy. Każdy chrześcijanin jest mikro-influencerem. Każdy chrześcijanin powinien być świadom swojego potencjalnego wpływania na innych, niezależnie od liczby osób, które go obserwują” – czytamy w tekście zatytułowanym „Ku pełnej obecności. Duszpasterska refleksja na temat zaangażowania w mediach społecznościowych”.

Watykańscy autorzy zaznaczyli jednak, że im większy zasięg influencera, tym trudniejsze przed nim zadania. „Nasza odpowiedzialność wzrasta wraz z liczbą obserwatorów. Im więcej ich jest, tym większa powinna być nasza świadomość tego, że nie działamy w swoim imieniu” – pisze Dykasteria ds. Komunikacji.

Influencer ma bowiązek służenia własnej wspólnocie

W tekście zaznaczono też, że „obowiązek służenia własnej wspólnocie” nie ma pierwszeństwa przed promowaniem własnych opinii na „publicznym forum mediów cyfrowych”. Także w przypadku osób pełniących publiczne role przywódcze. Podkreślono dodatkowo, że niektórymi z najbardziej autorytatywnych influencerów chrześcijańskich byli męczennicy, by dodatkowo zachęcić osoby wpływowe do poświęceń.

Kościół nie zapomniał o ryzykach związanych z mediami społecznościowymi i ciągłym „podłączeniem”. Jako jedno z największych podano ryzyko utraty zdolności do myślenia w sposób głęboki i ukierunkowany. „Przy takim przeładowaniu bodźcami i danymi, które dostajemy, cisza jest cennym darem, bo zapewnia przestrzeń na koncentrację i rozeznanie” – podkreślono.

Czytaj też:
Psycholog o tym, co odróżnia Roberta Karasia od reszty ludzi. „W kolejce do niego powinni ustawiać się wszyscy psychologowie”Czytaj też:
Instagram tworzy „zabójcę Twittera”? Appka po pierwszych testach