Kontrowersyjny pomysł księdza z Czech na pozyskanie nowych wiernych. Protest przed siedzibą abpa

Ksiądz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / wideonet Czeski ksiądz został odwołany po tym, jak odprawił mszę przy piwie. Zaznaczył, że zrobiłby to jeszcze raz, bo w ten sposób w liturgii uczestniczyły osoby, które normalnie by się na to nie zdecydowały. Ks. Marek Vacha odprawił mszę w gospodzie należącej do benedyktyńskiego opactwa Brzewnow w Pradze. Podczas liturgii podawano piwo, wino i inne napoje. Ewangelię odczytał były ksiądz, a kazanie wygłosiły dwie osoby świeckie – donosi portal Vatican News. Ponadto mszę transmitował na żywo religijny kanał telewizyjny Noe, co rozeszło się dość sporym echem. Wierzący oburzyli się w związku z takim potraktowaniem Eucharystii. Przed siedzibą abpa zorganizowano protest. Praski arcybiskup Jan Graubner poprosił o opinię komisję episkopatu ds. liturgii, a jej ocena była jednoznaczna. „Drogą do poznania głębi tajemnicy Bożej obecności [w Eucharystii – red.] nie może być jej profanacja” – brzmi fragment oświadczenia. Uznano, że w sposób istotny naruszono szereg przepisów liturgicznych, które „nie są celem samym w sobie, ale mają chronić wielką tajemnicę żywej obecności Chrystusa w Eucharystii”. Przypomniano, że według nauczania Kościoła nie można odprawiać mszy św. w czasie trwającego posiłku i w miejscu, gdzie się go normalnie spożywa. Zgodnie z opinią komisji abp Graubner odwołał ks. Vachę z funkcji wikarego w akademickiej parafii w Pradze, którą pełnił od 18 lat. Duchowny może też ponieść sankcje dyscyplinarne, ale decyzja w tej sprawie należy do ordynariusza diecezji brneńskiej. Ks. Vacha nie ma sobie nic do zarzucenia. Mówił, że chciał przyciągnąć nowych wiernych. „Uważamy za lekceważące i nietolerancyjne, aby ludzie, którzy nie są katolikami, dyktowali Kościołowi, jak powinna lub nie powinna wyglądać msza św. Prosimy katolików, którzy czują się dotknięci odwołaniem swojego ulubionego księdza, aby zdali sobie sprawę, że w Kościele jest wielu braci i sióstr, dla których msza św. jest najświętszą tajemnicą obecności Boga i czują się zranieni niewłaściwym zachowaniem ks. Vachy” – zaznaczyła praska archidiecezja. Wierni oburzeni mszą przy piwie. Czeski ksiądz został odwołany, ale niczego nie żałuje