Co z aborcją w umowie koalicyjnej? Biejat: Jesteśmy gotowi się cofnąć
Lider KO i kandydat opozycji na premiera Donald Tusk oświadczył w sobotę, że koalicja ma już „komplet ministrów”. „Nie dzwoń już więcej, Mateusz” – zwrócił się ironicznie do Morawieckiego. Również sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński potwierdzał, że zostało „ostatnie polerowanie” zapisów umowy, a poseł PSL Krzysztof Hetman ogłosił, że Rada Naczelna jego partii przyjęła uchwałę o „zawarciu koalicji rządowej z prodemokratycznymi partnerami”.
Kiedy opinia publiczna pozna treść umowy koalicyjnej oraz nazwiska przyszłych ministrów? Polityk PO Cezary Tomczyk zapewniał na antenie Radia Zet, że stanie się to w ciągu „najbliższych dni”. – Umówiliśmy się z koalicjantami i naszymi liderami, że oni będą komunikować wszystkie sprawy, które dotyczą umowy koalicyjnej – zaznaczył. – Rozmowy wchodzą w decydującą fazę, chociaż nie są na etapie nazwisk, są na etapie programu i podziału głównych zadań – dodał polityk PO.
– My naprawdę skupiamy się, żeby ten proces był przeprowadzony w sposób solidny. Wiem, że to jest trudne, kiedy nie możemy o wielu faktach powiedzieć, ale ta cierpliwość jest potrzebna po to, żeby ta umowa była najlepsza z możliwych – stwierdził Tomczyk.
Biejat o negocjacjach: Staramy się przekonać naszych partnerów
Magdalena Biejat, która z ramienia Lewicy zasiądzie w Senacie, odniosła się natomiast do jednej ze spornych kwestii, czyli aborcji. Przyszła senator zaznaczyła, że przedstawiciele Lewicy podczas negocjacji prezentowali swoje postulaty dotyczące “zabezpieczenia społecznego, inwestycji w usługi publiczne oraz praw kobiet, w tym aborcji”. – Cały czas staramy się przekonać naszych partnerów, zwłaszcza z Trzeciej Drogi, bo z tej strony jest opór, do tego, żeby jakiś rodzaj zapisu dotyczący zagwarantowania większego bezpieczeństwa jeśli chodzi o aborcję się tam znalazł – mówiła.
– Chcemy legalnej aborcji do 12. tygodnia, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie ma możliwości, żeby wpisać taki zapis do umowy koalicyjnej, bo Trzecia Droga mocno w tej sprawie oporuje – przyznała Biejat. – Ale my też jesteśmy gotowi się cofnąć i cofnęliśmy się. Proponujemy, i mamy poparcie ze strony KO, żeby zamiast tego zapisu znalazł się zapis o dekryminalizacji, czyli o wykreśleniu Pomocy przy aborcji z Kodeksu Karnego – podkreśliła.
Obecny w studiu polityk PSL Władysław Teofil Bartoszewski potwierdził, że poparłby dekryminalizację aborcji.
Czytaj też:
Morawiecki mówi o błędach: Zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego sprzed 30 latCzytaj też:
Lewica wraca do pomysłu testu przedsiębiorcy. „Powinniśmy się zastanowić”