Co oznacza postawienie PAP w stan likwidacji? Komunikat nowego prezesa
Prezes PAP Marek Błoński, mianowany przez Radę Nadzorczą powołaną przez nową ekipę rządzącą wydał komunikat w związku z ogłoszeniem ministra kultury dotyczącym postawienia spółki w stan likwidacji.
„Szef MKiDN podjął dziś uchwały o likwidacji Polskiej Agencji Prasowej SA oraz Polskiego Radia SA i Telewizji Polskiej SA. Decyzja o postawieniu spółki w stan likwidacji oraz ustanowieniu likwidatora nie powoduje, że PAP kończy swoją działalność; zmienia się jedynie prawna formuła działania” – zaznaczył.
Marek Błoński poinformował, że został likwidatorem PAP, a dotychczasowy członek zarządu Paweł Kostrzewa oraz dyrektor finansowa Justyna Leszczyńska będą jego pełnomocnikami. Dodał, że nie oznacza to „żadnych zwolnień pracowników i nie ogranicza bieżącej działalności”.
Z wyborem nowego zarządu i jego decyzjami o zwolnieniu redaktora naczelnego oraz jego zastępców nie zgadzał się były prezes PAP Wojciech Surmacz. Tydzień temu Interia informowała, że wspierany przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości dziennikarz blokował nowemu zarządcy dostęp do swojego gabinetu.
Decyzja Bartłomieja Sienkiewicza ws. PAP, TVP i Polskiego Radia
W środę minister kultury w rządzie PO poinformował o postawieniu w stan likwidacji spółek PAP, TVP i Polskiego Radia.
„W związku z decyzją prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska, Polskie Radio oraz Polskiej Agencji Prasowej” – napisał Bartłomiej Sienkiewicz w specjalnym oświadczeniu.
Minister kultury wyjaśnił, że w obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w wyżej wymienionych spółkach pracowników z powodu braku finansowania.
Czytaj też:
Szef Rady Mediów Narodowych ostro o decyzji Sienkiewicza. „Kolejny rympał”Czytaj też:
TVP postawiona w stan likwidacji. Pawłowicz o „rozbijaniu Ojcowizny kijem bejsbolowym”