Kolejny przypadek cholery w Polsce? Sanepid zaczął procedury

Korytarz w szpitalu Źródło: Shutterstock / Anna Jurkovska 65-letni pacjent z Lublina miał uzyskać dwa dodatnie wyniki testu na obecność bakterii cholery. Informację o kolejnym podejrzeniu w Polsce podało radio RMF FM.

Do szpitala w Lublinie zgłosił się mężczyzna z objawami poważnego zatrucia pokarmowego. Dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz dowiedział się, że w najbliższych dniach pobrana od niego bakteria zostanie przebadana w laboratorium. Sprawdzana będzie jej toksyczność i zdolność do wywołania zakażenia cholerą. Wiadomo już, że osoby mające styczność z pacjentem zostaną objęte kwarantanną i nadzorem.

Kolejny przypadek cholery? Sanepid sprawdza podejrzenie

– Podobnie, jak w przypadku pacjentki w Szczecinie, nasz pacjent również w ciągu ostatniego czasu nie wyjeżdżał poza granice naszego kraju. Wywiad epidemiologiczny też nie wskazuje na to, abyśmy mogli wskazać prawdopodobne źródło zakażenia – mówił RMF FM prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik kliniki chorób zakaźnych Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Jak podkreślali lekarze, dalsze badania są konieczne, by potwierdzić lub wykluczyć przypadek cholery. Zapewniali jednocześnie, że stan pacjenta jest stabilny, otrzymuje on właściwe leczenie, a sytuacja jest opanowana.

– Dmuchamy na zimne, zakładamy gorszą wersję zdarzeń, w sytuacji, gdy będziemy mieli negatywny wynik badania w kierunku produkcji toksyny, będziemy wiedzieli, że to nie jest cholera i że alarm był fałszywy. Tak jest w przypadku chorób zakaźnych, czasami podejrzenie choroby zakaźnej czasami jest równie istotne jak rozpoznanie – wyjaśniał Tomasiewicz.

Strach przed cholerą w Stargardzie

W poprzedni weekend obecność bakterii wywołującej cholerę wykryto u mieszkanki Stargardu w województwie zachodniopomorskim. Konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski podkreślał przy tym, że u pacjentki wykryto bakterię, a nie toksynę.

Doktor Parczewski tłumaczył, że również szczepy cholery bez toksyny potrafią wywołać u osób starszych czy mniej odpornych silne objawy. Główny Inspektorat Sanitarny zapewniał, że zakończyła się już kwarantanna wszystkich 26 osób, które miały kontakt ze wspomnianą kobietą. Żadna nie zgłaszała niepokojących objawów.