24 January, 2025

Będziesz miał co najmniej trójkę dzieci, ominie cię służba wojskowa. Zaskakujący pomysł ministerstwa

Będziesz miał co najmniej trójkę dzieci, ominie cię służba wojskowa. Zaskakujący pomysł ministerstwa

Będziesz miał co najmniej trójkę dzieci, ominie cię służba wojskowa. Zaskakujący pomysł ministerstwa

Cezary Tomczyk Źródło: Flickr / MON Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaproponowało, aby ojcowie co najmniej trójki dzieci byli zwolnieni z obowiązkowej służby wojskowej. MON przyznało, że „uwaga jest warta rozważenia”. Do sprawy odniósł się również wiceminister Cezary Tomczyk.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przesłało swoje uwagi w ramach I tury uzgodnień do projektu ustawy o zmianie ustawy o obronie Ojczyzny oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Resort, na którego czele stoi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, chciałby „rozszerzenia katalogu osób zwolnionych z obowiązkowej służby wojskowej, o mężczyzn z rodzin wielodzietnych, którzy wychowują co najmniej troje dzieci”.

Jak argumentuje „mogłoby to mieć pozytywny wpływ dla rozwoju demograficznego w Polsce”. „Ponadto takie działanie ma na celu umacnianie oraz wspieranie funkcji rodziny, oraz zwiększenie szans rozwojowych i życiowych dzieci i młodzieży. Dodatkowo należy wskazać, że oprócz bezpośredniego wsparcia rodzin istotne jest również kreowanie pozytywnego wizerunku wielodzietności” – zaznaczono.

Zwolnienie ojców co najmniej trójki dzieci z wojska? MON odpowiada

Ministerstwo Obrony Narodowej nie uwzględniło tego stanowiska, ale zaznaczyło, że „uwaga jest warta rozważenia”. Ze względu na konieczność przeprowadzenia głębszych analiz i uzgodnień sprawa będzie przedmiotem prac przy kolejnej nowelizacji ustawy, które już się rozpoczęły. MON zapewnił, że „dostrzega i popiera dążenia i inicjatywy mające pozytywny wpływ na rozwój demograficzny w Polsce”. Jak zauważono „obowiązkowi służby wojskowej nie podlegają kobiety w ciąży oraz w okresie sześciu miesięcy po porodzie, a także osoby sprawujące opiekę nad dziećmi do lat ośmiu”.

„Powyższe przy tym w znaczący sposób uszczupla zasób osobowy żołnierzy pasywnej rezerwy. Analizowane rozwiązanie będzie zatem musiało stanowić pewien kompromis pomiędzy promowaniem wielodzietności a potrzebami uzupełnieniowo-mobilizacyjnymi Sił Zbrojnych. Poszukiwanie tego kompromisu będzie jednym z elementów prac przy wspomnianej kolejnej nowelizacji ustawy” – podsumowało Ministerstwo Obrony Narodowej.

Ojcowie co najmniej trójki dzieci powinni być powoływani na ćwiczenia? Wiceszef MON zabrał głos

Do sprawy odniósł się w Radiu Zet Cezary Tomczyk. – Musiałbym się zapoznać ze szczegółami, ja tego projektu nie znam. Natomiast mogę powiedzieć, że w niektórych armiach świata są rzeczywiście takie systemy, które funkcjonują w taki sposób, że w zależności od liczby dzieci jest różnego rodzaju zakres obowiązków, też tych państwowych – zaznaczył wiceszef MON.

– Myślę, że my dzisiaj w Polsce przede wszystkim musimy myśleć o siłach zbrojnych, o tym, że musimy budować silną armię rezerwistów. To jest też klucz, który wynika z doświadczeń ukraińskich. Jeżeli będą jakieś propozycje Ministerstwa Pracy albo jakiegokolwiek innego resortu, będziemy się do nich odnosić wtedy, kiedy one zostaną sformułowane – dodał Tomczyk.

Zaskakujący pomysł ministerstwa na rozwój demograficzny w Polsce

Wiceminister obrony narodowej nie był pewien, czy to jest element, który może zachęcić Polaków do tego, aby mieć więcej dzieci. – Naprawdę muszę zobaczyć to na własne oczy, zobaczyć kwestie propozycji, wtedy będzie można się do niej odnieść w sposób odpowiedzialny – zakończył Tomczyk.

Podobne artykuły