Byli działacze Samoobrony chcą upamiętnienia Leppera. „Zasługuje na pomnik jak mało kto”
Jedną ze stron próbujących doprowadzić do postawienia pomnika Andrzeja Leppera jest były senator Samoobrony Sławomir Izdebski. Aktualnie przewodniczy on Ogólnopolskiemu Porozumieniu Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych (OPZZRiOR).
Przygotowywane jest pismo do ministra kultury
– Andrzej Lepper to jedna z największych postaci w historii polskiej wsi i zasługuje na pomnik jak mało kto. Dużo spotykam się z ludźmi i od lat nie usłyszałem złego słowa na jego temat. Choć wiele osób dopiero po śmierci Leppera zrozumiało, kim tak naprawdę był – stwierdził w rozmowie z Rzeczpospolitą Izdebski.
Były senator poinformował dziennikarzy, że przed tygodniem jego organizacja podjęła uchwałę o budowie pomnika. Stworzyć mają także komitet zajmujący się tym zadaniem. OPZZRiOR przygotowuje się do wystąpienia do ministra kultury o wsparcie finansowe oraz do władz Warszawy o wyznaczenie lokalizacji.
Istnieją dwie inicjatywy
Na możliwe problemy z finansowaniem pomniku oraz samym miejscem pod jego budowę uwagę zwraca pomysłodawca równoległej inicjatywy – Krzysztof Prokopczyk, lider stowarzyszenia Pamiętajmy. On również przed laty działał w partii Leppera a przed kilkoma miesiącami reaktywował Samoobronę.
– Prowadzimy zbiórkę i jesteśmy na etapie pisma do miasta o wyznaczenie lokalizacji. (…) Budowa pomnika wymaga kosmicznych pieniędzy, a otrzymanie lokalizacji od miasta to duże wyzwanie. Zauważmy, że pomnik Jana Olszewskiego powstał na gruncie należącym do KPRM – mówi dziennikarzom Rzeczpospolitej Prokopczyk.
Platforma Obywatelska nie jest przychylna pomysłowi
Osiem lat temu podobną inicjatywę zapoczątkowała Samoobrona, jednak budowa pomnika zakończyła się fiaskiem. Także teraz pojawiają się głosy sprzeciwu, m.in. ze strony warszawskich struktur Platformy Obywatelskiej. Jako kontrargument dla propozycji poseł Michał Szczerba stwierdził, że „nie dostrzega zasług byłego wicepremiera w rządzie Jarosława Kaczyńskiego dla Warszawy”.
Czytaj też:
Kolejny incydent na misji w Kosowie. Polacy mieli pobić się o koleżankę z WłochCzytaj też:
Tragiczny wypadek polskiej rodziny pod Chemnitz. Niemieckie MSZ szuka krewnych