Była żona księcia Andrzeja po operacji raka piersi. „Nie dawał objawów”
Księżna jest patronką Teenage Cancer Trust, fundacji poświęconej opiece onkologicznej wśród nastolatków, a w 2019 roku przemawiała na gali Breast Cancer Foundation. W 2021 r., podczas wizyty w klinice w Polsce, poruszyła kwestię rekonwalescencji kobiet po mastektomii.
Rzecznik księżnej przekazał, że podczas niedawnego rutynowego badania mammograficznego wykryto u niej raka piersi. – Księżna otrzymuje najlepszą opiekę medyczną, a jej lekarze powiedzieli, że rokowania są dobre. Teraz wraca do zdrowia ze swoją rodziną – dodał. Zaznaczył, że Sarah Ferguson jest wdzięczna personelowi zaangażowanemu w badanie mammograficzne, który postawił odpowiednią diagnozę “i wierzy, że jej doświadczenie podkreśli znaczenie regularnych badań przesiewowych”. Nowotwór piersi w początkowym stadium często przebiega bezobjawowo i tak też było w przypadku księżnej.
Była żona księcia Andrzeja po operacji. Opowie o swojej diagnozie
Guardian pisze, że Sarah Ferguson prawdopodobnie była hospitalizowana w prywatnym szpitalu króla Edwarda VII w Londynie, który od dziesięcioleci leczy członków rodziny królewskiej. Księżna nagrała odcinek swojego nowego podcastu o nazwie Tea Talk na dzień przed pójściem do szpitala. Odcinek, w którym opowiada o swojej diagnozie, zostanie wyemitowany w poniedziałek.
Dane brytyjskiej służby zdrowia opublikowane w kwietniu pokazują, że trzy na cztery osoby przeżywają raka w pierwszym roku po zdiagnozowaniu, ale wskaźniki przeżywalności raka piersi są znacznie wyższe.
NHS England opublikował również wskaźnik przeżywalności raka, który porównał dane na temat przeżywalności po diagnozie w 2020 roku z tymi z 2005 rokiem. Indeks wykazał, że ogólny wskaźnik przeżycia pierwszego roku po diagnozie nowotworu raka wzrósł o 9 proc., do 74,6 proc.. Wskaźnik jednorocznego przeżycia w przypadku raka piersi wynosi około 97 proc.
Czytaj też:
Niespodzianki profilaktyczne od NFZ. Akcja w całej PolsceCzytaj też:
„Czarne kokardy i pożegnania. Na onkologii ludzie pojawiają się i znikają”. 22-latka o depresji po chorobie nowotworowej