Niemiecki gang zatrzymany w Polsce. Nowe fakty zaskakują

Bydgoszcz. Oszuści wpadli w ręce kryminalnych Źródło: YouTube / KWP Bydgoszcz Obywatele Niemiec, którzy oszukiwali metodami na wnuczka, policjanta czy prokuratora zostali zatrzymani w Bydgoszczy. 28-latek i 26-latka wpadli na gorącym uczynku. Bydgoscy funkcjonariusze razem z niemieckimi policjantami zatrzymali parę dokonującą oszustw m.in. metodą „na wnuczka”. Wszystko zaczęło się od ustaleń polskich kryminalnych, którzy dowiedzieli się o sytuacji. Oszuści działali z Bydgoszczy, ale ich ofiarami były osoby z Niemiec. W związku ze sprawą nawiązano kontakt z niemieckimi służbami. Wspólne działania pozwoliły na wytypowanie podejrzewanych. Nadzór nad sprawą objęła bydgoska prokuratura. Jak ustalono, tzw. telefoniści dzwonili do pokrzywdzonych i próbowali nakłaniać swoje ofiary do przekazywania tzw. odbierakom pieniędzy. Podszywali się pod policjantów lub prokuratorów i przekonywali, że bliski krewny miał wypadek lub grozi mu aresztowanie. Grupy przestępcze zazwyczaj dzwonią z innego kraju, aby trudniej było ich namierzyć. Do zatrzymania doszło w czwartek 24 lipca. Wówczas funkcjonariusze, m.in. kontrterroryści, siłowo weszli do jednego z mieszkań. W środku zastano 28-latka i 26-latkę. Na miejscu przeprowadzono przeszukania i oględziny. Zabezpieczono m.in. kilkanaście telefonów, karty SIM oraz kilka tysięcy euro. Para trafiła do policyjnego aresztu. W piątek zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie przeprowadzono z nimi czynności procesowe. Przedstawiono im łącznie osiem zarzutów dotyczących usiłowania oszustw na terenie Niemiec. Po przesłuchaniu prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie 28-latka. Z kolei wobec 26-latki zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręcznie majątkowe. W sobotę 28-latek został doprowadzony do sądu, który po zapoznaniu się z materiałami zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Parze grozi do ośmiu lat więzienia. Nowe informacje w sprawie przekazała niemiecka agencja prasowa. Zatrzymani to obywatele Niemiec, którzy zostali ujęci na gorącym uczynku. Właśnie wykonywali telefon do ofiary z niemieckiej Tybingi w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. Zatrzymani byli członkami organizacji przestępczej, której centrum było „call center”. Ofiarami oszustów padały głównie osoby starsze, od których domagano się pięciocyfrowych kwot lub przedmiotów wartościowych jak złotej biżuterii.
Bydgoszcz. Dzwonili do Niemiec i oszukiwali na wnuczka, policjanta czy prokuratora
Członkowie organizacji przestępczej zatrzymani na gorącym uczynku
