Burza po słowach ambasadora Ukrainy o Polsce. „Bezczelność”

Wasyl Bodnar Źródło: PAP / Paweł Supernak Wasyl Bodnar zasugerował, że Polska może nie brać udziału w odbudowie Ukrainy po wojnie. Na te słowa ostro zareagował Leszek Miller.

Ambasador Ukrainy w Polsce zasugerował, że po zakończeniu wojny Polska może nie brać udziału w odbudowie kraju. Wasyl Bodnar stwierdził w rozmowie z RMF FM, że „w procesie wezmę udział tylko te kraje, które wyślą swoje wojska do Ukrainy w ramach misji stabilizacyjnej”.

Na uwagę dziennikarza, że z sondaży wynika, że większość Polaków nie popiera takiego rozwiązania, dyplomata powołał się na przykład Francji. – Wojska francuskie wejdą do Dnipra czy do Lwowa, bo zostaną tam rozlokowane. Później za nimi pójdzie biznes i zacznie się udział w odbudowie Ukrainy. Gdzie będzie polski biznes? – zapytał.

Miller ostro zrecenzował ambasadora Ukrainy

Słowa Wasyla Bodnara wyraźnie oburzyły Leszka Millera. Były premier przyznał, że Polska wyraźnie nie ma szczęścia do ukraińskich ambasadorów. – Gdyby to była wypowiedź jakiegoś szeregowego polityka, kogoś kto nie ma odpowiedniego znaczenia, można by na to machnąć ręką. Tymczasem mamy pana, który zachowuje się w sposób impertynencki. To jest bezczelność, co wyrabia ambasador – ocenił na antenie Polsat News.

Polityk przypomniał, że Polska jest krajem, który przekazał Ukrainie ogromną pomoc, zarówno w pieniądzach, jak i sprzęcie. – Przychodzi pan z Kijowa i mówi: “To wszystko jest nieważne. Jak nie zrobicie tego, czego chcemy, to nie będziecie uczestniczyć w odbudowie Ukrainy”. No co to jest? – dopytywał.

Były szef rządu podkreślił, że „jako obywatel Polski czuje się dotknięty takim traktowaniem mojego kraju przez ambasadora, obojętnie czy ukraińskiego czy, jakiegokolwiek innego”.

Miller o ekshumacjach ofiar rzezi wołyńskiej

Leszek Miller wspomniał również o polsko-ukraińskim sporze o ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. – Mamy do czynienia z krajem, który zasadniczo w sensie ideowej podstawy czy ideowego fundamentu różni się od Polski. My jesteśmy państwem, które przyjmuje wszystkie wartości europejskie, które walczy z nacjonalizmem i z tymi rozmaitymi -izmami, tymczasem na Ukrainie jest dokładnie odwrotnie – przekonywał.