05 May, 2021

Budka: Wczoraj mógł upaść rząd. Szkoda, że tak się nie stało

Budka: Wczoraj mógł upaść rząd. Szkoda, że tak się nie stało

Żałuję, że nie udało się zrobić tego, na co była szansa. Premier miał w swoim klubie tylko 211 głosów. Gdyby głosowanie nie poszło po myśli rządu, za tydzień moglibyśmy głosować raz jeszcze. W świetle kamer zmusilibyśmy, by przyjął uczciwe warunki – powiedział Onetowi Borys Budka.

 

4 maja Sejm uchwalił ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE, która jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy (po ratyfikacji przez wszystkie kraje członkowskie).127 ze 130 posłów Koalicji Obywatelskiej wstrzymało się od głosu. Jako jedyny ratyfikację FO poparł Franciszek Sterczewski, a Ireneusz Raś i Bogusław Sonik nie wzięli udziału w głosowaniu.

 

Budka: W świetle kamer zmusilibyśmy, by przyjął uczciwe warunki

 

Zdaniem Borysa Budki przy wczorajszym głosowaniu była szansa na upadek rządu, ponieważ bez głosów Solidarnej Polski PiS nie miał większości potrzebnej do przegłosowania ustawy. – Żałuję, że nie udało się zrobić tego, na co była szansa. Premier miał w swoim klubie tylko 211 głosów. Gdyby głosowanie nie poszło po myśli rządu, za tydzień moglibyśmy głosować raz jeszcze. W świetle kamer zmusilibyśmy, by przyjął uczciwe warunki – stwierdził w rozmowie z Onetem.

 

Pytany o decyzję KO odnośnie głosowania lider PO zaznaczył, że jego partia chciała poparcia dla ratyfikacji, ale to powinno być na samym końcu.

 

– Co zrobił rząd? Wysłał plan odbudowy bez konsultacji do KE. Wiedział, że Lewica zagłosuje za. Jeżeli mamy możliwość zabezpieczenia interesów Polek i Polaków trzeba było to zrobić. Finalnie bylibyśmy w stanie poprzeć te pieniądze, tylko rząd musi zrozumieć, że miejscem dyskusji jest parlament. Można było do tego wrócić – wyjaśnił.

 

Będą kary dla posłów KO?

 

Borys Budka podkreślił, że będą kary dla trzech polityków, którzy zagłosowali inaczej niż cały klub. – Będą kary regulaminowe. Mamy rzecznik dyscypliny, ona się tym zajmuje. Kara powinna być taka, by zrozumieli, że tak się nie postępuje. Byli tacy, którzy byli przeciw i tacy, którzy byli za. Wspólnie ustaliliśmy, że nie ma mowy o popieraniu rządu, ale z drugiej nie będziemy blokować środków europejskich. Stąd decyzja o wstrzymaniu się – tłumaczył dodając, że nie obawia się rozłamu w PO.

 

 

Podobne artykuły