14 June, 2022

Błaszczak zapowiada nowe dywizje. “Można na kredyt, ale i ten trzeba kiedyś spłacić”

Błaszczak zapowiada nowe dywizje. "Można na kredyt, ale i ten trzeba kiedyś spłacić"

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak ogłosił, że będą sformowane dwie kolejne dywizje Wojska Polskiego w Polsce. – Przy dwóch dywizjach mowa o 180-200 mld złotych, jak sądzę. Budżetu na to nie ma na pewno. Można na kredyt, ale i ten trzeba kiedyś spłacić – mówi ekspert Bartłomiej Kucharski.

Podczas odprawy kierownictwa MON i Sił Zbrojnych z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy we wtorek Mariusz Błaszczak zapowiedział stworzenie dwóch nowych dywizji ogólnowojskowych, które zlokalizowane mają być “wzdłuż Wisły, w centralnej Polsce”.

– Już dziś mogę powiedzieć, że sformujemy dwie dodatkowe dywizje ogólnowojskowe zlokalizowane wzdłuż Wisły, w centralnej części Polski. Docelowo Wojsko Polskie będzie posiadać sześć związków taktycznych z odpowiednim komponentem wsparcia i zabezpieczenia bojowego – powiedział Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.

– Obserwacje wojny na Ukrainie utwierdziły nas w przekonaniu, że Wojsko Polskie musi być zdolne do odstraszania i samodzielnej obrony naszego kraju już od pierwszego dnia konfliktu, w oparciu o własny potencjał obronny – mówił Błaszczak. Zapowiedział, że dalszy rozwój sił zbrojnych wyznaczy opracowany w MON dokument “Model 2035”, który wkrótce ma zostać zaprezentowany.

Ekspert: To ogromny koszt dla budżetu

– Dwie dywizje to około 40 tysięcy żołnierzy. Co najmniej część z nich to muszą być wysoko wykwalifikowani specjaliści. Ci, jak wiemy, ze względu na marne płace rzadko do armii się garną. Skąd więc wziąć ludzi, od zwykłego żołnierza po specjalistę, skąd oficerów? Ich droga zawodowa to nie tylko szkolenie, ale i lata zbierania doświadczeń – ocenił Bartłomiej Kucharski z “Wojsko i Technika”.

– Kilka lat temu według ówczesnego wiceministra obrony Tomasza Szatkowskiego wystawienie dywizji ciężkiej miało kosztować 70 mld złotych. To były moim zdaniem dobre szacunki, ale dziś to na pewno wyższa kwota. Przy dwóch dywizjach mowa o 180-200 mld złotych, jak sądzę. Budżetu na to nie ma na pewno. Można na kredyt, ale i ten trzeba kiedyś spłacić – dodał ekspert.

Zdaniem Kucharskiego brakuje realnie w Polsce ludzi o odpowiednich predyspozycjach oraz kwalifikacjach oraz pieniędzy na cztery dywizje z prawdziwego zdarzenia. – Jak ktoś mądry powiedział, to przypomina patologiczną rodzinę, która nie potrafi wychować trójki dzieci, więc jako rozwiązanie problemu widzi sprawienie sobie najpierw jednego, a potem dwóch kolejnych. Przeleje na nie całą miłość i pieniądze, których i tak będzie za mało, a troje starszych dzieci czeka okropna nędza. Myślę, że to doskonałe porównanie. Oby to był tylko pomysł wyborczy, bo jego realizacja zrobi z Polski drugą Grecję – podsumował Kucharski.

 

Źródło: Radiozet.pl

Podobne artykuły