02 August, 2023

Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. „Przeleciały niemal nad dachem domu”

Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. „Przeleciały niemal nad dachem domu”

We wtorek nad Białowieżą przeleciały dwa białoruskie śmigłowce. Wojsko początkowo zapewniało, że polska przestrzeń powietrzna nie została naruszona i zaznaczyło, że Białoruś informowała wcześniej o lotach treningowych w pobliżu granicy. Po kilku godzinach Ministerstwo Obrony Narodowej oświadczyło jednak, że doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej.

Białoruskie śmigłowce nad Białowieżą. Relacje świadków

Przelot śmigłowców widziało wielu świadków. Części z nim udało się zrobić zdjęcia. – Mieszkańcy mówią, że przyleciały od południowej strony miasta i przeleciały nad samym centrum miejscowości, a później zawróciły i wróciły z powrotem na białoruską stronę – relacjonował reporter Polsat News.

Jeden z rozmówców stacji powiedział, że helikoptery nadleciały nad Białowieżę od południa. – Jeden wersja była, podejrzewam desantową. Drugi szturmowy. Widać było na nim białoruską, czerwoną gwiazdę – powiedział. Inni wskazywali, że do wielu miesięcy w tym rejonie latają polskie maszyny, a taką „z gwiazdą” widzieli po raz pierwszy.

– Mieszkanka ul. Południowej relacjonowała w rozmowie z nami, że dwa śmigłowce przeleciały niemal nad dachem jej domu. Mówi, że jest przerażona i boi się o swoje bezpieczeństwo. Martwi się także o to, do czego jeszcze może dojść w Białowieży – mówił reporter.

MON: Doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że „po przedstawieniu przez dowódców i szefów służb wniosków z analizy sytuacji ustalono, że dzisiaj, 1 sierpnia 2023 r. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy”.

Resort przekazał, że „przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo niskiej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe”. „Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej” – wyjaśniono.

Więcej wojska na granicę

W związku z zaistniałą sytuacją minister obrony Mariusz Błaszczak „polecił zwiększyć liczbę żołnierzy na granicy i wydzielić dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe”. O zajściu zostało też powiadomione NATO. Z kolei Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało charge d’affaires Białorusi „do bezzwłocznego, szczegółowego wyjaśnienia incydentu”.

Z kolei Ministerstwo Obrony Białorusi oświadczyło, że „oskarżenia o naruszenie polskiej granicy przez śmigłowce Mi-24 i Mi-8 białoruskich Sił Powietrznych i Wojsk Obrony Powietrznej są daleko idące i zostały wysunięte przez polskie kierownictwo wojskowo-polityczne w celu uzasadnienia gromadzenia sił i środków w pobliżu granicy z Białorusią”.

Czytaj też:
Wiceszef MON o białoruskich śmigłowcach i wagnerowcach. „Prowokacji może być coraz więcej”
Czytaj też:
Białoruś kpi z wlotu śmigłowców na teren Polski. „Jedna babcia powiedziała”

Podobne artykuły