16 December, 2023

Belka obawia się „strasznych niespodzianek” po rządach PiS. Mówi o brakujących milionach

Belka obawia się „strasznych niespodzianek” po rządach PiS. Mówi o brakujących milionach

Politycy Koalicji Obywatelskiej krótko po objęciu rządów zaczęli informować o nieprawidłowościach finansowych, jakie pozostawił po sobie rząd PiS. Szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec poinformował, że w budżecie Kancelarii Premiera RP brakuje 3 mln zł na wypłaty dla pracowników.

Marek Belka obawia się zobowiązań zaciągniętych przez PiS

Marek Belka nie chciał winić za taką sytuację urzędników. – Z punktu widzenia formalnego jest oczywiście brak odpowiedzialności ze strony służb finansowych KPRM. Ale myślę, że nawet najlepsze służby finansowe nie mogły przewidzieć tego dwutygodniowego rządu, który sensu żadnego nie miał, ale także jak się okazuje i straty finansowe spowodował – oceniał.

Mówił też o odkrywaniu bałaganu po poprzednikach. – My wiemy oczywiście w zarysach, jakie są te największe pozabudżetowe fundusze. Wiemy, że BKG, że PFR prowadził, jakby to powiedzieć, swoje – oczywiście pod nadzorem premiera Morawieckiego – prowadził swoją własną polityką budżetową – zaznaczał.

– Najbardziej dla mnie mroczną sprawą jest fundusz, że tak powiem zakupów zbrojeniowych. No bo przecież pamiętamy wszyscy ten trochę tragikomiczny wypadek, kiedy z prasy koreańskiej dowiedzieliśmy się, że jesteśmy winni temu krajowi dodatkowe 70 miliardów złotych, od tak po prostu. Więc tu się boję, że mogą być jakieś straszne niespodzianki – zwracał uwagę.

Unia Europejska łagodnie potraktuje rząd Tuska?

Na pocieszenie europoseł Belka przyznał, że nie spodziewa się problemów w odzyskaniu środków z Krajowego Planu odbudowy. Jego zdaniem unijni decydenci będą przychylnie traktować nowy polski rząd. – Nie sądzę, żeby tak rygorystycznie patrzyli nam na ręce. Wiedząc, że Donald Tusk i jego rząd będzie musiał ciągle zmagać się z takimi problemami, o których mówiliśmy przed chwileczką – przekonywał.

Belka wspomniał za to o problemach, tworzonych przez orzekający w sprawach niezwiązanych ze swoją właściwością Trybunał Konstytucyjny, co nazwał „jawnym sabotażem”. – No więc nie będzie łatwo i wiedzą o tym zarówno komisarze w KE, jak i poszczególni premierzy rządów europejskich. Natomiast tak spodziewają się wszyscy i to będzie wymagane, żeby Polska na drodze do przywrócenia praworządności czyniła kroki zdecydowane i szybkie – podsumował.

Czytaj też:
Na co popłyną pierwsze pieniądze z KPO? Minister wylicza
Czytaj też:
Trybunał Stanu dla prezesa NBP? Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność przepisów

Podobne artykuły