Rząd powoła nową komisję. PiS ma się czego obawiać?

Ministerstwo Sprawiedliwości (12009468985) Źródło: Wikimedia Commons / Russavia / Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Zapadła decyzja w sprawie powołania komisji wyjaśniającej mechanizmy represji wobec działaczy za rządów PiS-u. Adam Bodnar pokłada w niej wielkie nadzieje. Ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych doszli do porozumienia w sprawie powołania nowej komisji. Na jej czele ma stanąć Sylwia Gregorczyk-Abram, która wraz z 10 innymi członkami przyjrzy się kwestii nadużywania władzy za czasów PiS. Według informacji Adama Bodnara, komisja ma „zbadać mechanizmy inwigilacji oraz zasadność prowadzenia postępowań dyscyplinarnych wobec działaczy ze społeczeństwa obywatelskiego”. Celem utworzenia organu według ministra sprawiedliwości jest „przygotowanie rekomendacji dla władz, aby kolejne rządy nie popełniały błędów poprzedników”. Komisja ma przedstawić trzy raporty. Wiadomo, że pierwszy z nich dotyczyć będzie mediów publicznych. Wyobrażamy sobie, że komisja będzie zajmowała się tematami związanymi z wolnością zrzeszania, organizowania zgromadzeń, wolnością słowa. Będzie zajmowała się działalnością mediów publicznych i różnymi ograniczeniami w kontekście przeprowadzania legalnych zgromadzeń – wskazał minister Bodnar. Szef Ministerstwa Sprawiedliwości miał dodać, że komisja poruszy nie tylko kwestię mediów publicznych, ale również ograniczeń dotyczących przeprowadzania zgromadzeń czy mechanizmów inwigilacji oraz działań prawnych, które miały być stosowane na społeczeństwie obywatelskim w latach 2015-2023. Głos w sprawie nowej komisji zabrał również szef MSWiA Tomasz Siemoniak, który zaznaczał, komisja zwróci szczególną uwagę na: „metody ograniczania korzystania z konstytucyjnych wolności”. Nową komisję powołaną przez resort tworzyć będą: Wraz z ministrem Siemoniakiem uważamy – także przy akceptacji Donalda Tuska – że warto poświęcić sporo czasu i energii, aby prześledzić różne mechanizmy i sposoby, za pomocą których organizacje społeczeństwa obywatelskiego, działacze, aktywiści, byli poddani różnego rodzaju presji w latach 2015-2023 – dodał Adam Bodnar podczas konferencji. Jednocześnie resort zaznacza, że jeszcze w tym tygodniu premier Donald Tusk ma podpisać zarządzenie w celu powołania nowej komisji. Minister sprawiedliwości zapowiedział, że okres pracy komisji szacowany jest na rok. Pierwszy raport cząstkowy dotyczący mediów według wstępnych założeń ma powstać do 15 lipca 2025 roku. Na raport końcowy poczekamy jednak do 31 marca 2026 roku. Szef Ministerstwa Sprawiedliwości zaprzecza, jakoby nowa komisja miała charakter i uprawnienia komisji śledczej. Chciałbym podkreślić, to nie jest żadna komisja śledcza (…) To jest komisja, która ma działać na zasadzie gromadzenia dokumentacji, rozmowy z organizacjami pozarządowymi, społecznymi, z aktywistami i działaczami, współpracy z innymi organami władzy, które, jak zakładam (…) będą przekazywały odpowiednie informacje i na bazie tych wszystkich informacji będzie przygotowywała raporty – powiedział szef MS.Adam Bodnar o nowej komisji rządu
Kto wejdzie w skład komisji Gregorczyk-Abram?
Rekomendacje komisji poznamy już w lipcu