28 April, 2025

Kontrowersje wokół badania męża Beaty Klimek. Ekspert zwraca uwagę na jedną rzecz

Kontrowersje wokół badania męża Beaty Klimek. Ekspert zwraca uwagę na jedną rzecz

Kontrowersje wokół badania męża Beaty Klimek. Ekspert zwraca uwagę na jedną rzecz

Zaginiona Beata Klimek Źródło: Policja / canva.com Od ponad pół roku trwają poszukiwania Beaty Klimek. Głos w sprawie badania wariograficznego, któremu poddał się mąż kobiety, zabrał dr Marcin Gołaszewski z Polskiego Towarzystwa Badań Poligraficznych.

Beata Klimek zaginęła w październiku 2024 r. Kobieta odprowadziła dzieci na przystanek autobusowy, a potem miała pojechać do pracy, gdzie jednak nigdy nie dotarła. Jan K., mąż poszukiwanej 47-latki, podkreśla, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem pani Beaty.

Mężczyzna poddał się badaniu wariografem, którego przeprowadzenie zaproponowali mu dziennikarze z Kanału Kryminalnego. Ostatecznie jednak Jan K. nie zezwolił na upublicznienie dokumentu, tłumacząc swoją decyzję koniecznością ochrony wrażliwych danych osobowych.

Poszukiwania Beaty Klimek. Jej mąż poddał się badaniu wariografem

Stanowisko w sprawie badania wydał Komitet Prawny Polskiego Towarzystwa Badań Poligraficznych. Do sprawy odniósł się także dr Marcin Gołaszewski z PTBP. – To było prywatne badanie. Zostało zorganizowane i sfinansowane przez youtuberów z Kanału Kryminalnego Extra. Przeprowadził je poligrafer, chyba jak dotąd nieujawniony z imienia i z nazwiska. Reprezentował on prywatną firmę pod ładnie brzmiącą nazwą Instytut Badań Wariograficznych. Natomiast nie to jest tutaj najważniejsze. Kluczowe są informacje, które pojawiły się w przestrzeni medialnej i które wskazywały na to, że Jan K. mógł zostać poinstruowany, bądź też sam podjął taką decyzję, żeby nagle, tuż przed badaniem, odstawić silne leki psychotropowe, co w tym przypadku mocno mogłoby „rozregulować” jego organizm – powiedział dr Gołaszewski w wywiadzie dla Radia Zet.

– Leki, o ile są przyjmowane na stałe i wypisane są przez lekarza, powinny być normalnie przyjęte przez osobę badaną. Poza pewnymi wyjątkami nie mają większego wpływu na parametry rejestrowane przez poligraf – dodał.

Gdzie jest Beata Klimek? Ekspert o zakresie pytań ws. badania wariografem

Dr Gołaszewski został zapytany, czy badanie nie zostało zatem przeprowadzone w prawidłowy sposób. – Odnoszę się wyłącznie do informacji, które pojawiły się w przestrzeni medialnej na ten temat. Nie mogę w sposób pełny odnieść się do tego, jak to badanie zostało przeprowadzone. Natomiast te fragmentaryczne informacje, włącznie z niektórymi częściami tego badania wyemitowanymi w internecie, wskazują, że były pewne uchybienia. Nawet zleceniodawcy przyznali, że to badanie było, cokolwiek by to nie znaczyło, „niepełne”. A zatem musiały być pominięte jakieś elementy standardowej procedury. Każde odstępstwo będzie ujemnie wpływało na miarodajność tego badania – ocenił.

Dr Marcin Gołaszewski zwrócił także uwagę na zakres pytań. – Nie ulega wątpliwości, że najważniejszą kwestią, którą śledczy próbują ustalić, jest to, gdzie jest Beata Klimek – żywa lub martwa. Samo określenie, potwierdzenie bądź wykluczenie związku Jana K. niewiele w tym przypadku daje. Najważniejsze pytanie, jakie można było zadać Janowi K., to: „gdzie pani Beata się znajduje?”. Jan K. jako osoba najbliższa powinna mieć na ten temat największą wiedzę bez względu na to, czy w jakikolwiek sposób odpowiada za zaginięcie swojej żony – podsumował wątek ekspert.

Podobne artykuły