Burza po nagraniu z Bąkiewiczem. „Masz 2 mln w 3 godziny”

Rog Bąkiewicz Źródło: X Serwis Goniec ujawnił nagranie z ukrytej kamery, które rzuca nowe światło na działalność tzw. Ruchu Obrony Granic. Na filmie słychać Roberta Bąkiewicza, byłego lidera Marszu Niepodległości, który instruuje uczestników spotkania, jak zachowywać się podczas konfrontacji z policją, żeby nakręcić dobry film do mediów społecznościowych o wysokiej oglądalności. „Ja jestem psem, a ty krzyczysz” Materiał najprawdopodobniej zarejestrowano w trakcie jednej z „interwencji” prowadzonych przez Ruch Obrony Granic. Na nagraniu słychać, jak Robert Bąkiewicz kreśli wizję konfrontacji z funkcjonariuszami policji i sugeruje, jak ją wykorzystać do zyskania popularności w mediach społecznościowych. Mówi zza kadru: – Wyobrażasz sobie, ja jestem “psem” i Ty krzyczysz: “Zostaw mnie, przecież ja bronię polskiej granicy, Niemcy puszczają na ten… Ja nic do Was nie mam” – mówi Bąkiewicz, instruując następnie, co należy mówić dalej. – “My robimy dobre rzeczy, my ratujemy Polskę” – kontynuuje i, wskazując na jedną z osób obecnych podczas spotkania, dodaje: – Krzyczysz, a on cię nagrywa. Filmik idzie i w ciągu trzech godzin masz, człowieku, 2 mln – to ja ci gwarantuję. Słowa brzmią jak scenariusz wyreżyserowanej akcji mającej na celu wywołanie emocji i zdobycie ogromnego zasięgu w sieci. Wypowiedzi Bąkiewicza wskazują, że celem nie jest tylko działanie w terenie, ale również stworzenie spektaklu medialnego, którego siła polegać ma na zderzeniu z policją i wzbudzeniu emocji wśród widzów. Do rozmowy z Bąkiewiczem dołącza również mężczyzna przedstawiany jako ekspert TV Republika. Jego komentarze są jeszcze bardziej dosadne i pełne wulgarizmów. – Kiedyś to ani kamer, ani tego, jeszcze ludzie k… przechodzili, to by się skopali k… – mówi, odnosząc się do dawnych czasów konfrontacji na ulicach. – A teraz, stary, jak zacznę krzyczeć, że jesteś patriotą, flaga k…, “Jeszcze Polska nie zginęła”, idzie to 2 mln – stwierdza, wskazując na siłę propagandową dramatyzmu i haseł patriotycznych użytych w odpowiednim momencie. Na tym jednak nie koniec. Bąkiewicz idzie dalej w swoich sugestiach i przekonuje zebranych, że nawet zatrzymanie przez policję można obrócić w sukces medialny. Proponuje bowiem, by dać się nagrać podczas wsiadania do radiowozu… śpiewając hymn Polski. Taki obraz – według niego – miałby jeszcze mocniejszy wydźwięk i potencjał do wywołania burzy w sieci. Całość rozmowy przypomina strategię medialną opartą na wyrachowanym planie wywoływania emocji i podbijania statystyk oglądalności. Użycie symboliki narodowej w sposób instrumentalny – w połączeniu z wulgarnym językiem i pogardliwym określaniem funkcjonariuszy jako „psów” – rodzi pytania o etykę działań. Publikacja filmu natychmiast wywołała reakcję w mediach społecznościowych. Jednym z pierwszych komentatorów był Roman Giertych, były polityk i adwokat. Na swoim profilu zamieścił krótki, ironiczny komentarz: twitter – Może któryś z biskupów z „Rodziny Radia Maryja” ucieszyłby się z takiego pozowania na patriotów i nazywania Policji psami? Śmiało!„Flaga, kur… Jeszcze Polska nie zginęła”
„Śpiewaj hymn, jak cię wsadzają”
Giertych komentuje: „Może któryś z biskupów się ucieszy?”