24 September, 2025

Awantura na posiedzeniu rządu. Tusk nie ukrywał irytacji

Awantura na posiedzeniu rządu. Tusk nie ukrywał irytacji

Awantura na posiedzeniu rządu. Tusk nie ukrywał irytacji

Posiedzenie rządu Źródło: PAP / Piotr Nowak W trakcie posiedzenia rządu miało dojść do spięcia między Donaldem Tuskiem a Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz. Dziennikarze ujawnili kulisy.

Relacje Donalda Tuska i Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz są napięte od czasu zamieszania wokół rozdzielania środków z KPO. W trakcie ostatniego posiedzenia rządu między premierem a ministrą funduszy i polityki regionalnej miało dojść do sporu.

Awantura na posiedzeniu rządu. Na jaw wyszły nowe fakty

Jednym z punktów, którym miała się zająć Rada Ministrów, miała być uchwała ws. rewizji Krajowego Planu Odbudowy. Ostatecznie projekt nie trafił pod obrady. Z ustaleń TVN24 wynika, że Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz nie zrealizowała zadania polegającego na opracowaniu kompleksowego planu reformy dotyczącej KPO.

Brak przygotowania polityczki Polski2050 miał zaskoczyć pozostałych członków rządu Donalda Tuska. Sprawa miała wywołać potężną awanturę – ostra wymiana zdań miała trwać przeszło 40 minut. – Dyskusja ogniskowała się wokół Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, Donalda Tuska, Andrzeja Domańskiego oraz Pauliny Hennig-Kloski – relacjonowała dziennikarka TVN24 Arleta Zalewska.

Awantura na posiedzeniu rządu. Tusk nie ukrywał irytacji

Jak podaje TVN24, Donald Tusk nie krył irytacji z powodu zachowania polityczki Polski2050, ponieważ „KPO jest dla niego złotym Graalem, który ma być pełnowymiarowym sukcesem rządu”. Tymczasem doniesienia o nieprawidłowościach przy wydawaniu dotacji z KPO dla branży HoReCa negatywnie wpłynęły na wizerunek jego gabinetu.

Finałem sporu miało być wykreślenie ministry funduszy i polityki regionalnej ze składu konferencji, którą zorganizowano po posiedzeniu.

Na spotkaniu z mediami pojawił się za to Adam Szłapka, który komentując przesunięcie terminu prac nad rewizją KPO wyjaśnił, że ze względu na to, że tam jest jeszcze kilka szlifów potrzebnych, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poprosiła razem z innymi ministrami, którzy są za to odpowiedzialni, o jeszcze dodatkowe kilka dni na przygotowania. Rzecznik rządu zapewnił, że projekt trafi pod obrady w ciągu najbliższych dni.

Podobne artykuły