Jechał z telefonem w ręku. Dostał ogromny mandat Australia walczy z kierowcami trzymającymi w ręku telefon podczas jazdy Źródło: Pixabay / RyanMcGuire ABC News poinformowało o efektach trzech miesięcy pracy nowych kamer drogowych wykrywających kierowców prowadzących z telefonem w ręku w stanie Australia Południowa. Wyniki zaskakują. Nowe kamery zamontowano w lecie tego roku. W lipcu i sierpniu trwał okres testowy, kiedy kierowców jedynie upominano. Ostrzeżenia otrzymało wtedy 68 tysięcy popełniających wykroczenie. W następnych trzech miesiącach pracy kamer wykryto jedynie 28 tysięcy kierowców korzystających z telefonów podczas jazdy. – Ten spadek wykrywalności jest zachęcający i wskazuje, że większość kierowców zrozumiała przekaz – powiedział Shane Johnson z australijskiej policji. Kierowca rekordzista Wśród ukaranych w ostatnim okresie kierowców znalazło się 200 przyłapanych kilkukrotnie na popełnianiu wykroczenia. Rekordzista otrzymał 41 mandatów na łączną kwotę ponad 27 tysięcy dolarów australijskich (prawie 70 tysięcy polskich złotych). Australijska policja nie spoczywa na laurach i planuje instalację kolejnych kamer w przyszłym roku. Funkcjonariusze chcą również przyjrzeć się tematowi smartwatchy, które mogą być równie rozpraszające. – Jeśli jedziesz z prędkością 60 km/h i się rozproszysz lub odwrócisz wzrok od jezdni na dwie sekundy, to przejedziesz 33 metry, będąc kompletnie ślepym – powiedział Johnson.