Atak nożownika na festiwalu w Niemczech. Trwa policyjna obława

Obława za sprawcą ataku na festiwalu w Solingen w Niemczech Źródło: PAP/EPA / Christopher Neundorf Trzy osoby nie żyją, a kolejnych kilka zostało ciężko rannych. W Solingen trwa obława za nożownikiem. Służby klasyfikują zdarzenie jako atak terrorystyczny. Do ataku doszło w piątek około godz. 21:45 podczas festiwalu z okazji 650 urodzin miasta Solingen na zachodzie Niemiec. Nieznany mężczyzna zaczął dźgać nożem przypadkowe osoby, po czym uciekł. W wyniku ataku zginęły trzy osoby, a kilka kolejnych zostało ciężko rannych. Po ataku odwołano resztę zaplanowanego na cały weekend wydarzenia, a w okolicach Solingen trwa obława za napastnikiem. Mieszkańcy miasta zostali poproszeni o pozostanie w domach i unikanie centrum miasta, zamknięto skrzyżowania ulic. Do miasta wezwano liczne służby z Nadrenii Północnej-Westfalii. W jednej z kawiarni utworzono tymczasowy sztab kryzysowy. Na ten moment policja nie wie, gdzie może ukrywać się sprawca. Co więcej, służby nie są w stanie dokładnie ustalić, jak wyglądał. Tajemnicą pozostaje także motyw jego działania. Kluczowe w dalszych działaniach będą relacje zszokowanych świadków zdarzenia. Służby nadal poszukują osób, które mogą dostarczyć potrzebnych informacji. Ze względu na zachowanie napastnika śledczy sklasyfikowali wstępnie wydarzenie jako atak terrorystyczny. – Napastnik dźgnął przypadkowych ludzi nożem, dlatego obecnie zakładamy atak – tłumaczył dziennikarzom nadinsp. Sascha Kresta, rzecznik policji w Wuppertalu. – Obecnie są trzy ofiary śmiertelne, pięć ciężko rannych, do tego osoby w szoku. Dużo osób szuka napastnika, naprawdę chcemy aresztować sprawcę. Jednak jednocześnie toczą się dochodzenia, badania kryminalistyczne i przesłuchania świadków – dodał policjant. Atak w Solingen wzburzył opinię publiczną. – Nie chcesz wierzyć w to, co widzisz na miejscu zbrodni. To przygnębiające. Moje myśli są z rodzinami ofiar i rannych. Jedyne, co możemy teraz zrobić, to modlić się, aby ciężko ranni przeżyli – mówił obecny na miejscu Herbert Reul, minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii. Głos po ataku zabrał także burmistrz Solingen. „Dziś wieczorem wszyscy jesteśmy w Solingen zszokowani, przerażeni i smutni. Wszyscy chcieliśmy wspólnie świętować rocznicę naszego miasta, a teraz musimy opłakiwać martwych i rannych. Serce mi pęka, że doszło do ataku na nasze miasto. Mam łzy w oczach, kiedy myślę o tych, których straciliśmy. Modlę się za wszystkich, którzy wciąż walczą o życie” – napisał w mediach społecznościowych Tim Kurzbach. Czytaj też: Trwa obława za sprawcą ataku na festiwal w Solingen
Policja zakłada, że mógł to być atak terrorystyczny
Politycy reagują na atak nożownika w Solingen
Niemcy mają duży problem. W tle polski wątekCzytaj też:
Na Odrze powstanie „niemieckie Alcatraz”? Część z migrantów może trafić do Polski