Zmasowany atak Izraela na Iran. Netanjahu: To decydujący moment

Zniszczenia po ataku Izraela na Iran Źródło: PAP/EPA / Abedin Taherkenareh W nocy z czwartku na piątek Izrael zaatakował Iran. Izraelski minister obrony Israel Kac określa atak „prewencyjnym”. — Rozpoczęła się Operacja Powstający Lew — ogłosił premier Benjamin Netanjahu. Ataki na Iran rozpoczęły się po godz. 1 czasu polskiego. Celem ataków były obiekty nuklearne, dowódcy wojskowi i fabryki pocisków balistycznych. Wiadomo, że do eksplozji doszło m.in. w głównym zakładzie wzbogacania uranu w Natanz. Irańska agencja informacyjna Fars podała, że zginąć miał dowódca irańskiej armii Mohammad Bagheri, jednak nie zostało to potwierdzone przez żadną ze stron. Przestrzeń powietrzna nad oboma krajami została zamknięta. Chwilę po rozpoczęciu ataku premier Izraela Binjamin Netanjahu wygłosił orędzie do narodu. — To decydujący moment w historii Izraela — mówił. — Przed chwilą rozpoczęła się Operacja Powstający Lew, której celem jest powstrzymanie irańskiego zagrożenia dla istnienia państwa Izrael — przekazał. — W ostatnich miesiącach Iran zdecydował się na działania, których wcześniej nie podejmował – których celem jest przekształcenie wzbogaconego uranu w broń — powiedział izraelski premier. — Jeżeli Iran nie zostanie powstrzymany, może w bardzo krótkim czasie wyprodukować broń atomową. To zagrożenie dla istnienia izraelskiego państwa — podkreślił. — Uderzyliśmy w głowę irańskiego programu uzbrojenia nuklearnego. Zaatakowaliśmy główny irański zakład wzbogacania uranu w Natanz. Zaatakowaliśmy irańskich naukowców nuklearnych pracujących nad irańską bombą. Uderzyliśmy również w serce irańskiego programu pocisków balistycznych — przekazał Netanjahu. twitter Na atak Izraela zareagował Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei. W oświadczeniu przekazanym irańskiej agencji prasowej IRNA potwierdził, że w atakach zginęło wielu naukowców i dowódców. Poinformował również, że ostrzał dotknął obszary mieszkalne, nazywając przy tym izraelskie działania „zbrodnią o świcie”. — Reżim musi spodziewać się surowej kary. Podczas ataków wroga wielu dowódców i naukowców zostało zamordowanych. Ich następcy i współpracownicy, jeśli Bóg pozwoli, natychmiast podejmą swoje obowiązki — mówił Ajatollah. — Tą zbrodnią reżim syjonistyczny zgotował sobie gorzki i bolesny los i z pewnością taki go spotka — zapowiedział. twitter Niedługo po ataku stanowisko Stanów Zjednoczonych w sprawie opublikował szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio, określając działania Izraela przeciwko Iranowi „jednostronnymi”. „Nie jesteśmy zaangażowani w ataki na Iran, a naszym najwyższym priorytetem jest ochrona amerykańskich sił w regionie” — poinformował. „Izrael poinformował nas, że uważa, że działanie to było konieczne dla jego samoobrony. Prezydent Trump i administracja podjęli wszelkie niezbędne kroki, aby chronić nasze siły i pozostać w bliskim kontakcie z naszymi regionalnymi partnerami. Powiedzmy to jasno: Iran nie powinien atakować interesów ani personelu USA” — przekazał Sekretarz Stanu USA. W związku z atakiem Donald Trump zwołał pilne posiedzenie gabinetu. — Iran nie może mieć bomby atomowej i mamy nadzieję, że wrócimy do stołu negocjacyjnego — powiedział na antenie Fox News prezydent Stanów Zjednoczonych. Podczas rozmowy z mediami Trump przyznał, że był świadomy, że Izrael planuje przeprowadzenie ataku na Iran. Podkreślił, że Stany Zjednoczone przyglądają się działaniom Iranu, który może zdecydować się na odwet. Dodał również, że w stanie gotowości pozostaje Centralne Dowództwo USA, a Amerykanie są przygotowani zarówno do obrony siebie, jak i Izraela. Ze strony polskich władz głos zabrał Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych. „Polskie służby wywiadowcze w bliskiej współpracy z sojusznikami ściśle monitorują ostatnie wojskowe działania Izraela wobec irańskich instalacji nuklearnych – przede wszystkim z punktu widzenia interesów bezpieczeństwa Polski i obywateli polskich przebywających w rejonie Bliskiego Wschodu” — przekazał.Netanjahu: Rozpoczęła się Operacja Powstający Lew
Ajatollah Chamenei zapowiada odwet. „Zbrodnia o świcie”
Trump: Iran nie może mieć bomby atomowej
Siemoniak uspokaja. „Ściśle monitorujemy”