Atak hakerski na Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Ministerstwo Zdrowia potwierdza
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe padło ofiarą ataku hakerskiego. Nie działa strona internetowa służby. – Jest to zamach na jednostkę, która każdego dnia niesie pomoc ludziom – chorym oraz poszkodowanym w wypadkach i nagłych zachorowaniach – przekazał szef LPR prof. Robert Gałązkowski. Hakerzy żądają 390 tys. dolarów okupu.
Od 14 lutego nie działa strona internetowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. O sprawie jako pierwszy poinformował portal Niebezpiecznik.pl. Według doniesień, teraz w LPR “warunki pracy przypominają te sprzed wielu lat, a komunikacja odbywa się alternatywnymi środkami łączności, m.in. w oparciu o prywatne skrzynki i komórki. Przyczyną problemów jest udany atak komputerowy” – twierdził “związany z LPR” rozmówca portalu.
Śmigłowce wykonują loty, ale komunikacja w pogotowiu ma być utrudniona. Nie działa też strona internetowa służby, na której wyświetla się komunikat o pracach pracach modernizacyjnych. “Atak ma postać ransomware, a atakujący zażądali 390 tysięcy dolarów okupu za odszyfrowanie danych. Dyrektor LPR nie podjął jakichkolwiek negocjacji” – pisze LPR w oświadczeniu.