Anatolij zginął w Rosji za ulotki „Chcę żyć”. Jego obrończyni: Tak zmieniły się represje po 24 lutego
W ubiegłym tygodniu rosyjska grupa OVD-Info, monitorująca prawa człowieka w Rosji, podała informację o śmierci 40-letniego Anatolija Berezikowa w areszcie w rosyjskim Rostowie nad Donem. Mężczyzna prawdopodobnie jest pierwszą osobą, która zapłaciła życiem za otwartą postawę antywojenną wobec wojny w Ukrainie.
Anatolij przyznał się do rozwieszania ulotek dotyczących projektu „Chcę żyć” – infolinii dla rosyjskich żołnierzy, którzy chcą poddać się ukraińskim siłom zbrojnym zgodnie z zapisami konwencje genewskich, w bezpieczny sposób.
Według reprezentujących Anatolija prawniczek, fakt rozwieszania ulotek nie został udokumentowany przez służby. W rozmowie z nami prawniczka Tatiana opowiada o tym, jak wyglądały okoliczności zatrzymania oraz śmierci mężczyzny, którą poprzedziło kilkukrotne przedłużanie aresztu.
Wyjścia i powroty do aresztu. „Karuzela aresztowań”
Tatiana jest prawniczką działającą na rzecz praw człowieka, która może reprezentować interesy zatrzymanego w sądzie w sprawach innych niż karne. Mówi nam, że Anatolij od dawna zajmował stanowisko antywojenne, tzn. nie bał się pokazać swojego punktu widzenia na temat wojny w Ukrainie.