„Sztylet Putina” uderzył w Polskę. „Mieliśmy szczęście jak cholera”
Władimir Putin Źródło: kremlin.ru Za aktami dywersji na polskiej kolei ma stać Jurij Sizow. To członek rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i jednostki Seneż. Ppłk Maciej Korowaj nazwał ją „sztyletem Władimira Putina”. W połowie listopada miała miejsca dywersja na polskiej kolei. – Mieliśmy szczęście jak cholera – skomentował rozmówca „Gazety Wyborczej”. Wykonawcami byli Ukraińcy na zlecenie Rosji – Jewhenij Iwanow i Ołeksandr Kononow. Jeden z mężczyzn pracował na zlecenie oficera rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Jurija Sizowa. Sizow służy w jednostce wojskowej nr 92154, czyli Seneż. To jedna z najtajniejszych i najbardziej elitarnych w Rosji. Emerytowany oficer polskiego wywiadu wojskowego podpułkownik Maciej Korowaj nazywa ją „sztyletem Władimira Putina”. – Jeśli to oni stali za zamachem w Polsce, to znaczy, że rozkaz musiał wydać bezpośrednio rosyjski prezydent. Szczególnie jeśli operacja zakładała śmierć obywateli państwa należącego do NATO – powiedział emerytowany oficer Służby Wywiadu Wojskowego. Osoba znająca szczegóły śledztwa w sprawie zamachu w Garwolinie podkreśliła, że ten wątek jest „analizowany”. Ppłk Korowaj wspomniał w mediach społecznościowych, że „według źródeł ukraińskiego wywiadu w Seneż istnieje tzw. rytuał krwi – każdy absolwent centrum szkoleniowego Seneż musi ‘przynieść zabitego’ z rajdu na terytorium Ukrainy; brak żołnierza, to biorą cywila”. Iwanow na początku 2024 r. próbował zorganizować bombowy zamach na fabrykę wojskowych dronów we Lwowie. Wynajętego przez niego dywersanta przewerbował ukraiński kontrwywiad. Ukraińcom udało się przekonać rosyjskie służby, że ich operacja zakończyła się pomyślnie. W związku z tym Iwanow po kilku miesiącach został zaangażowany przez Sizowa do zamachu terrorystycznego na kijowskie centra handlowe Leroy Merlin. Po tym Sizowa wpisano na unijna listę sankcyjną. Jednostka Seneż uczestniczyła również w licznych operacjach wojskowych na całym świecie, m.in. w Czeczenii i Syrii.
Akty dywersji na polskiej kolei. Służby analizują wątek „sztyletu Władimira Putina”