Airbus chce sprzedawać samoloty wojskowe, ale nie może. Na przeszkodzie stanęły Niemcy
Niemcy po raz kolejny wychodzą na hamulcowego w procesie dozbrajania Europy. Tym razem nie chodzi jednak o dostawy broni do Ukrainy, a o modernizację wojsk innych krajów.
Airbus skarży się na Niemcy
Swoje poważne wątpliwości wobec działania rządu w Berlinie zgłosił europejski gigant lotniczy, koncern Airbus. Chodzi dokładnie o jego część odpowiedzialną za produkcję i dostawy dla wojska oraz przemysłu kosmicznego.
Władze Airbus Defence & Space twierdzą, że niemieckie władze, odpowiedzialne za zatwierdzanie eksportu, wstrzymują wysyłki zamówionego sprzętu. Chodzi głównie o samoloty wojskowe A400M. Jak informuje firma, łączna wartość blokowanych zamówień to już kilka miliardów euro.
„Grupa krajów jest zainteresowana samolotami A400M. Niestety mamy trudności z uzyskaniem licencji eksportowych od Niemiec na czas” – powiedział agencji Reuters prezes Airbus Defence & Space Michael Schoellhorn. „Nasz problem polega na tym, że nie otrzymaliśmy jeszcze żadnych kontraktów w ramach Zeitenwende, a eksport jest blokowany. Stawia nas to w bardzo niesatysfakcjonującej sytuacji” – dodał.