28 October, 2025

PiS boi się konsekwencji afery wokół CPK? Zdecydowany ruch Kaczyńskiego

PiS boi się konsekwencji afery wokół CPK? Zdecydowany ruch Kaczyńskiego

PiS boi się konsekwencji afery wokół CPK? Zdecydowany ruch Kaczyńskiego

Jarosław Kaczyński Źródło: X / Prawo i Sprawiedliwość Afera wokół sprzedaży działki pod CPK za czasów PiS zatacza coraz szersze kręgi. Do sprawy odnieśli się Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.

W 2023 roku na czele Ministerstwa Rolnictwa stał Robert Telus. To właśnie wtedy została wydana zgoda na sprzedaż ziemi przez którą ma przebiegać linia kolejowa CPK.Pozwolenie otrzymał Piotr Wielgomas, wiceprezes firmy Dawtona. Początkowo koszty transakcji zostały oszacowane na 22,8 mln złotych. Tymczasem aktualna wartość działki może wynosić nawet 400 mln złotych.

PiS boi się konsekwencji afery wokół CPK?

Sprawa wywołała gigantyczną burzę. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień urzędniczych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Adrian Zandberg zapowiedział także złożenie zawiadomienia do CBA.

Z kolei Jarosław Kaczyński postanowił zawiesić Roberta Telusa oraz Rafała Romanowskiego do czasu wyjaśnienia sprawy. Jak się okazuje, nie jest to koniec rozliczeń w PiS.

Z ustaleń WP wynika, że zawieszony w prawach członka PiS ostał również Waldemar Humięcki, były dyrektor Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Te doniesienia potwierdził rzecznik partii Rafał Bochenek.

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że początkowo w szeregach PiS panowało przekonanie, że afera rozejdzie się po kościach. Jeden z polityków przyznał, że kierownictwo partii było zaskoczone skalą krytyki, przede wszystkim ze strony prawicowych publicystów i komentatorów.

– Sprawa się wylewa poza bańkę, widać to w mediach społecznościowych i bulwersuję także tych, którzy sprzyjają PiS. Do tego afera wybuchła w niefortunnym momencie, bo tuż po konwencji, na której m.in. brylował Robert Telus – komentował informator WP.

Tusk o aferze CPK. „Cały PiS kradnie”

Aferę skomentował również Donald Tusk. Przed posiedzeniem rządu premier stwierdził, że dzisiaj wszyscy w Polsce odczytują skrót »CPK« jako: cały PiS kradnie.

– PiS po przegranych wyborach zadysyponował wspólnie z prezydentem Dudą 2-tygodniowy rząd pana Morawieckiego i starych, trochę nowych ministrów. Już wtedy wszyscy podejrzewali, że chodzi o załatwienie lub dokończenie interesów. Afera CPK jest tego wyjątkowo paskudnym potwierdzeniem – mówił szef polskiego rządu.

– Dzierżawca przez lata starał się o zakup działki, były różne obiektywne powody, nie tylko kwestia CPK, dla których nie było to możliwe i dostawał odmowę. 19 października 2023 roku minister rolnictwa w rządzie PiS wyraził zgodę. Kluczowe formalności, 6 dokumentów w różnych urzędach i akt notarialny zostały załatwione w 24 godziny – podkreślał Donald Tusk.

Afera wokół działki pod CPK. Tusk: Smród korupcji

Jak dodał, „ówczesny pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała dostał pismo od ówczesnego prezesa CPK, że dzieje się skandal”. – Nie zareagował. Może dlatego, że tak wielu ludzi z PiS było zaangażowanych w ten proceder – powiedział.

Na kilometry widać, że mamy do czynienia ze skandalem, smród korupcji wokół tej sprawy jest nie do zniesienia, ale to będzie trwało, ponieważ nikt nigdy nie doprowadził do takiej perfekcji zasady „kradniemy zgodnie z procedurami” – mówił premier.

– To jest ten wschodni model, który widzimy w wielu miejscach na świecie, kiedy tak się buduje państwo i tak przygotowuje urzędy, aby politycy mogli kraść bezkarnie – dodał.

Podobne artykuły