Rafał Trzaskowski pod lupą prokuratury. Chodzi o aferę śmieciową

Ratusz m. st. Warszawy Źródło: Wikipedia / fot Szczebrzeszynski Choć główne śledztwo w sprawie tak zwanej afery śmieciowej zakończone zostało w maju, to nadal sprawdzane są jego wątki poboczne. Prokuratura chce sprawdzić kwestię nadzoru władz Warszawy nad MPO. Śląski wydział Prokuratury Krajowej nie odpuszcza w sprawie tzw. afery śmieciowej i zamierza drążyć jeden z wątków tej sprawy. Śledczy zamierzają wyjaśnić, w jakich okolicznościach oskarżony były minister skarbu, a później sekretarz miasta Włodzimierz Karpiński uzyskał nadzór nad stołecznym Biurem Gospodarki Odpadami. Miało to miejsce w połowie 2021 roku, kiedy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odebrał nadzór nad biurem swojemu zastępcy i powierzył tę kwestię Włodzimierzowi Karpińskiemu. Afera śmieciowa miała zacząć się w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania, gdzie prezesem był wcześniej właśnie Karpiński. W rozmowie z radiem RMF FM jeden z prokuratorów przyznał, że po zamknięciu głównego śledztwa najważniejsze jest wyjaśnienie właśnie tej sprawy. W postępowaniu tym prezydent Rafał Trzaskowski występuje w charakterze świadka. Wiadomo, że został już przesłuchany i musiał wytłumaczyć swoją decyzję o zmianie zakresu zadań w stołecznym Ratuszu. Włodzimierz Karpiński został zatrzymany przez CBA 27 lutego 2023 roku. Służby informowały, że sprawa dotyczy „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej podmiotów gospodarczych oraz urzędników szczebla ministerialnego zasiadających w rządzie w latach 2011-2015”. Grupa ta miała wprowadzać do obrotu faktury VAT na fikcyjne usługi podmiotów gospodarczych zajmujących się wywozem i utylizacją nieczystości z terenu miasta stołecznego Warszawy. Fakturowanie fikcyjnych usług miało służyć uzyskaniu środków finansowych na łapówki dla byłych urzędników.Ciąg dalszy wyjaśniania afery śmieciowej. Sprawdzany nadzór miasta
Afera śmieciowa i zatrzymanie Włodzimierza Karpińskiego