21 July, 2025

Afera Pegasusa nabiera tempa. Giertych zawiadamia prokuraturę, ale… się nie stawia

Afera Pegasusa nabiera tempa. Giertych zawiadamia prokuraturę, ale... się nie stawia

Afera Pegasusa nabiera tempa. Giertych zawiadamia prokuraturę, ale... się nie stawia

Roman Giertych Źródło: Newspix.pl / TEDI Roman Giertych nie pojawił się w ostrołęckiej prokuraturze, gdzie miał zeznawać w sprawie ujawnionych nagrań jego rozmów z Donaldem Tuskiem. Przesłuchanie ma się odbyć w innym terminie.

Sprawa dotyczy zarzutów dotyczących nielegalnego wykorzystania oprogramowania Pegasus i ujawnienia materiałów z kontroli operacyjnej, które miały obejmować rozmowy Giertycha z Donaldem Tuskiem z 2019 roku.

– Pan poseł nie stawił się dzisiaj w prokuraturze; nie zostały przeprowadzone z nim czynności, jednakże należycie usprawiedliwił swoją nieobecność – przekazała PAP prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Afera Pegasusa i Roman Giertych

Zawiadomienie, które Giertych złożył, dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Mieli oni nielegalnie podsłuchiwać rozmowy prawnika i polityka za pomocą Pegasusa, a następnie przekazać nagrania nieuprawnionym osobom.

– Do przekroczenia uprawnień miało dojść w okresie od czerwca do grudnia 2019 r. poprzez bezprawne pozyskanie informacji za pomocą oprogramowania Pegasus, a następnie przekazanie osobom nieuprawnionym nagrań rozmów prowadzonych między Romanem Giertychem a Donaldem Tuskiem, czym funkcjonariusze działali na szkodę interesu prywatnego i publicznego – wyjaśniła prokurator Łukasiewicz.

Afera Taśmowa 2.0.

W swoim zawiadomieniu Giertych wskazał również dziennikarzy TV Republika, oskarżając ich o ujawnianie treści nagrań na antenie i w serwisie internetowym stacji 14 czerwca br. Chodzi o publikację fragmentów rozmowy z Donaldem Tuskiem, która dotyczyła m.in. list wyborczych i rozmów z ówczesnym liderem PO, Grzegorzem Schetyną, w kontekście startu Giertycha w wyborach parlamentarnych.

Nagrania opublikowały prawicowe media: Telewizja wPolsce24 oraz TV Republika.

Śledztwo prowadzone przez ostrołęcką prokuraturę obejmuje również zawiadomienie złożone przez CBA. Jego treść została objęta klauzulą tajności, dlatego – jak zaznaczyła rzeczniczka – prokuratura nie udziela szczegółowych informacji o jego zawartości.

W czerwcu rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński poinformował, że zawiadomienie dotyczyło „możliwości ujawnienia materiałów operacyjnych”, które zostały udostępnione w 2020 roku ówczesnemu prokuratorowi krajowemu i opublikowane w mediach w czerwcu br.

Podobne artykuły