„Osobiście interweniowała”. Minister odrzuca oskarżenia ws. afery. „W ciągu roku nie wysłała pisma”

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski Odwołana w związku z aferą KPO szefowa PARP stwierdziła, że „Ministerstwo wiedziało o łodziach”. Katarzynie Duber-Stachurskiej odpowiedziała szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. W związku z aferą KPO odwołana została szefowa PARP. Katarzyna Duber-Stachurska zabrała w tej sprawie głos. „Skoro jestem wywoływana do tablicy, kilka zdań z mojej perspektywy. PARP jest agencją wykonawczą, nie podejmuje decyzji o programach, nie ustala kryteriów przyznawania dofinansowania, wszystkie procedury, regulaminy i umowy są zatwierdzane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, Agencja nie ma samodzielności w tym zakresie” – zaczęła. Duber-Stachurska wyjaśniała, że „MFiPR zatwierdzało nawet sposób opisu faktury z wydatkami, nadzorowało codziennie realizację programu”. „Ministerstwo wiedziało o łodziach – odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane. Pani Minister zapewniała przedsiębiorców, że osobiście interweniowała, by poluzować pierwotne zasady, żeby środki płynęły sprawniej i szybciej” – kontynuowała była już szefowa PARP. Duber-Stachurska przekonywała, że „minister zleciła kontrolę tym samym osobom, które zajmują się programem od 1,5 roku, czyli poleciła im skontrolować samych siebie”. „Wyniki ostatnich kontroli NIK z 2024 i 2025 nie wykazały w PARP żadnych nieprawidłowości, programy były i są realizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami i zatwierdzaną przez MFiPR dokumentacją” – zauważył była prezes Polskiej Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości. „Nie mieszajmy PARP do polityki – to kierownictwo MFiPR ponosi odpowiedzialność za KPO HoReCa i wszystkie inne programy ze środków europejskich, które na bieżąco kontroluje. A na koniec tylko jedna osobista uwaga – tak się kończą złudzenia, że Polska może mieć apolityczną i sprawną administrację publiczną” – podsumowała Duber-Stachurska. Głos w sprawie zabrała również Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. „Fakty są takie, że Pani Prezes nie wysłała do mnie w ciągu minionego roku żadnego pisma o nieprawidłowościach w HoReCa. Za realizację programów są odpowiedzialni PARP i operatorzy. Zgodnie z umową to ich rolą jest dopilnowanie, aby dotacje były przyznawane zgodnie z regulaminem” – skomentowała minister funduszy i polityki regionalnej. Pełczyńska-Nałęcz powtórzyła również swoją zapowiedź z piątku, że w związku z kontrolą „mysz się nie prześliźnie”. „Ale też przed wynikami kontroli nie zamierzam ferować wyroków. Nie będę ‘piętnować’ ludzi na podstawie doniesień medialno-tweeterowych. Skontrolujemy, będą nieprawidłowości – twardo rozliczymy. Kropka” – zakończyła szefowa MFiPR.
Była szefowa PARP: Minister zleciła kontrolę tym samym osobom, które zajmują się programem
Afera KPO. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz odpowiada Katarzynie Duber-Stachurskiej