05 November, 2025

Szef KOWR pod ostrzałem ws. afery CPK. „Przez dwa lata nie widać żadnej jego działalności”

Szef KOWR pod ostrzałem ws. afery CPK. „Przez dwa lata nie widać żadnej jego działalności”

Szef KOWR pod ostrzałem ws. afery CPK. „Przez dwa lata nie widać żadnej jego działalności”

W Zabłotni sprzedano ważną działkę pod względem CPK Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski Szef KOWR Henryk Smolarz jest krytykowany w związku z aferą CPK. Przy tej okazji podniesiony został fakt, że jest jednocześnie posłem, co oznacza, że jest zarówno nadzorującym i nadzorowanym.

5 listopada o godz. 8:00 rozpocznie się spotkanie ws. działki w Zabłotni, która jest istotna ze względu na CPK. KOWR poinformował, że obecny właściciel Piotr Wielgomas zadeklarował „otwartość na rozmowy, dotyczące kwestii związanych z ewentualnym wykonaniem prawa odstąpienia od sprzedaży nieruchomości z dnia 1 grudnia 2023 roku”. Trudno przewidzieć, jak potoczy się sprawa tej konkretnej działki, biorąc pod uwagę, że treść aktu notarialnego nie jest znana.

W grę wchodzi odstąpienie od umowy, ale do tego nie można nikogo przymusić – tłumaczy „Rzeczpospolita”. Muszą się też na to zgodzić obie strony. Innym wyjściem jest rozwiązanie umowy. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa informował też o planach odkupu. Cena byłaby wówczas z dnia sprzedaży z uwzględnieniem ewentualnych poniesionych nakładów.

W KOWR poleciały głowy za aferę CPK. Co z Henrykiem Smolarzem?

Na razie KOWR, w związku ze sprawą sprzedaży działki pod budowę Centralnego Portu Lotniczego za czasów rządów PiS, odwołał z zajmowanych funkcji dwie osoby. Chodzi o zastępcę Dyrektora Departamentu Gospodarowania Zasobem i Kierownika Wydziału Organizacyjnego w OT KOWR w Warszawie. To wieloletni pracownicy, którzy awans zawodowy otrzymali w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości.

Zwolnieni mieli mieć związek z nieprawidłowościami w funkcjonowaniu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Jedna z nich ponad cztery miesiące przetrzymywała pismo związane z procesem sprzedaży działki w Zabłotni, wskazanej pod budowę CPK. „Newsweek” zaznaczył, że na razie swoje stanowisko zachowa dyrektor KOWR Henryk Smolarz, ale w przypadku nieprawidłowości mają zostać wyciągnięte wobec niego konsekwencje. Z drugiej strony zwolnienie byłoby przyznaniem się do zaniechań.

Afera CPK ujawniła specyficzną sytuację szefa KOWR. „To nie powinno mieć miejsca”

Sprawa jest również nietypowa, bo Smolarz jest też posłem. Sejm ma funkcję kontrolną nad rządem, a Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa podlega rządowi, więc polityk jest więc jednocześnie nadzorującym i nadzorowanym, co jak czytamy „nie powinno mieć miejsca”. Chodzi m.in. o głosowania ws. budżetu i zadań KOWR. Ludowcy krytycznie odnoszą się do Smolarza i złośliwie odnoszą się do jego oświadczenia, że nie czytał dokumentów dotyczących CPK.

– I ja w to wierzę, bo on zwyczajnie nic nie robi. To jest gość, który w KOWR w robocie bywa pewnie raz w tygodniu, bo cały czas jest gdzieś między Sejmem a KOWR-em. Przez dwa lata nie widać żadnej jego działalności i żadnych spraw, które załatwił. Mówiąc na „głębokim offie”, to od nas miała być interwencja u prezesa Kosiniaka w jego sprawie. Przede wszystkim dlatego, że tam naprawdę duże pieniądze są na rolnictwo, a on nic nie robi, żeby tych rolników chociaż trochę rozmasować – słychać.

Podobne artykuły