14 November, 2025

Afera CPK zatacza coraz szersze kręgi. Nowe fakty

Afera CPK zatacza coraz szersze kręgi. Nowe fakty

Afera CPK zatacza coraz szersze kręgi. Nowe fakty

Marcin Horała Źródło: PAP / Albert Zawada Były wiceminister funduszy – Marcin Horała – zabrał głos ws. spotkań z przedstawicielami firmy Dawtona. W tle afera ws. zakupu strategicznej działki na Mazowszu, przez którą przebiegać ma linia kolejowa, uwzględniona w planie CPK.

Wirtualna Polska ujawniła, że za rządów Zjednoczonej Prawicy (władzę sprawowali głównie politycy Prawa i Sprawiedliwości), doszło do sprzedaży działki o powierzchni blisko 160 hektarów. To nieruchomość w Zabłotni, którą zakupił pod koniec 2023 roku wiceprezes Dawtony (firma od dekad specjalizuje się w przetworach warzywno-owocowych). Została sprzedana Piotrowi Wielgomasowi za kwotę blisko 23 milionów złotych, a dzisiaj jej wartość to około 380-400 mln PLN.

Zarówno on, jego ojciec i brat, mieli dwukrotnie spotkać się z Horałą przed dojściem transakcji do skutku. Jedna z rozmów z byłym wiceszefem funduszy i polityki regionalnej miała mieć miejsce na tydzień przed finalizacją zakupu.

Polityk PiS-u zgodził się odpowiedzieć na pytania redakcji TVN24, dot. spotkań w tym okresie. O czym rozmawiał z przedstawicielami firmy?

Marcin Horała potwierdza. Brał udział w spotkaniu. A całej aferze „nie widzi żadnej sensacji”

Były pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego dla Rzeczypospolitej Polskiej przyznaje, że brał udział, ale w jednym spotkaniu. – Może były i dwa [Portal WP pisał o dwóch takich wydarzeniach – red.]. Przepraszam, ciężko mi się odnosić do sprawy, gdzie nie widzę żadnej sensacji – skwitował.

Horała ujawnił też temat rozmowy. Powiedział, że – tak jak lokalni samorządowcy, przedsiębiorcy – dzierżawcy działki, przez którą przebiegać ma linia kolejowa, chcieli podzielić się z nim swoimi obawami. Mówili, że CPK może utrudnić im prowadzenie działalności rolniczej.

Stacja poprosiła Horałę, by odniósł się też do swoich poprzednich słów dot. tego, jak dowiedział się o całej aferze. Twierdził bowiem, że o sprzedaży dowiedział się z mediów. – Według mojej pamięci akurat wątek sprzedaży nie pojawiał się [na spotkaniu z Dawtoną – red.], CPK występowało o to, żeby ta działka była przekazana przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa do CPK. Dawtona jako firma, czy jej właściciele, byli wówczas dzierżawcami tej działki od wielu lat i tam prowadzili swoją działalność rolniczą i chcieli tą działalność prowadzić dalej – wskazał.

Zapewnił, że o tym, iż nieruchomość została sprzedana, dowiedział się „grubo po tym, jak przestał być pełnomocnikiem ds. CPK”.

Horała nie powstrzymał transakcji? Polityk PiS zaprzecza

Horała uważa, że działce „nadawana jest przesadna wartość czy waga”. – Ona nie była strategiczna czy niezbędna do budowy CPK. Tam były dwa obiekty, dwa sposoby zagospodarowane. Linia kolejowa, a teren na linię kolejową zawsze podlega wywłaszczeniu z mocy prawa, więc status majątkowy, własnościowy tej działki nic w tej kwestii nie zmieniał oraz centrum logistyczne, które tam zostało zaplanowane, nie dlatego, że jakieś obiektywne okoliczności tego wymagały, tylko dlatego, że była to działka Skarbu Państwa – tłumaczy.

W przypadku, gdyby doszło do transakcji, centrum logistyczne zostałoby przeniesione do innej lokalizacji.

Horała przypomniał też, że CPK, którym zarządzał, było przeciwne sprzedaży gruntu. CPK wykonywała ruchy w kierunku tego, by działka została przejęta przez instytucję.

Polityk zapewnił, że zarzut o tym, iż „nic nie zrobił”, by potrzymać sprzedaż działki, jest nietrafiony. Wskazuje, że w pewnym sensie właśnie coś w tej sprawie zrobił – konkretnie: nie zmienił wcześniej podjętej decyzji. Były wiceminister zapewnia w rozmowie z TVN24, że po spotkaniu z przedstawicielami Dawtony nie wykonał ws. żadnego ruchu. To bowiem „mogłoby to zostać odebrane jako działanie w interesie prywatnej firmy” – cytuje jego słowa stacja. – Wszystkie grunty niezbędne dla CPK zostały zabezpieczone, były ujęte w rozporządzeniu obszarowym, żaden z tych gruntów nie został sprzedany, one są stopniowo przez CPK pozyskiwane, a więc wręcz dokładnie odwrotnie – podkreślił.

Podobne artykuły