Szybszy proces ws. afery Collegium Humanum. Na liście Sutryk i byli europosłowie PiS

Collegium Humanum Źródło: Shutterstock / MOZCO Mateusz Szymanski Prokuratura wyłączy wątek kilkunastu osób ws. afery Collegium Humanum. Chodzi m.in. o Jacka Sutryka, Ryszarda Czarneckiego, czy Karola Karskiego. Najpóźniej do września do sądu ma trafić akt oskarżenia.

Prokuratura i CBA od 2022 r. prowadzą śledztwo ws. Collegium Humanum. „Gazeta Wyborcza” podała nieoficjalnie, że Centralne Biuro Antykorupcyjne dostarczyło śledczym stenogramy podsłuchanych rozmów telefonicznych. Sprawa dotyczy lewych dyplomów – głównie podyplomowych studiów MBA – kupowanych za łapówki, korumpowania członków Polskiej Komisji Akredytacyjnej oraz politycznych wpływów.

Według „Wyborczej” śledczy zdecydowali o wyłączeniu wątku kilkunastu osób, m.in. Jacka Sutryka, z głównego śledztwa ws. Collegium Humanum. Prokuratura ma w najbliższym czasie wydać postanowienie o wyłączeniu materiałów do osobnego postępowania. Chodzi o podejrzanych, wobec których zebrano wszystkie dowody i nie ma sensu czekać z ich oskarżaniem na zakończenie całego śledztwa i wszystkich jego wątków, włączając te, które ich nie dotyczą.

Afera Collegium Humanum. Będzie osobny proces Sutryka, Czarneckiego i Karskiego

Jednym z podejrzanych jest były szef Rady Nadzorczej Portu Lotniczego Wrocław i działacz sportowy Akademickiego Związku Sportowego Marian Dymalski, który według prokuratury pomagał prezydentowi Wrocławia korumpować byłego rektora Collegium Humanum Pawła Cz. Oskarżeni w osobnym procesie mają zostać również byli europosłowie PiS: Ryszard Czarnecki wraz z Karolem Karskim.

Na ławie oskarżonych mają też zasiąść m.in. dwaj byli komendanci PSP, były zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej, a także były dyrektor ds. kształcenia studentów Szkoły Głównej Służby Pożarniczej. Po wyłączeniu materiałów do osobnego procesu podejrzani zostaną wezwani przez prokuratora prowadzącego śledztwo, aby zapoznali się z aktami. Potem będą mogli złożyć wnioski dowodowe. Po zamknięciu śledztwa skierowany zostanie akt oskarżenia, który trafi do sądu.