26 June, 2025

Znany dziennikarz TV Republika z zarzutami. Tak zareagował

Znany dziennikarz TV Republika z zarzutami. Tak zareagował

Znany dziennikarz TV Republika z zarzutami. Tak zareagował

Adrian Klarenbach w Telewizji Republika Źródło: YouTube / Telewizja Republika Adrian Klarenbach, dziennikarz związany z Telewizją Republika, dołączył do grona osób, które usłyszały zarzuty w sprawie Collegium Humanum. Sam publicysta zapewnia, że dyplomu uczelni nie widział ani z niego nie korzystał.

Informację o przedstawieniu zarzutów ujawnił sam Klarenbach na początku własnego programu na antenie Telewizji Republika.

– Na zaproszenie prokuratora odpowiadać trzeba. Byłem, stawiłem się, zarzuty usłyszałem. Kawy nie dostałem, wyjaśnienia złożyłem. Nie zemdlałem. To tak, żebyście państwo wiedzieli. Wszystkim tym, którzy mnie wspierali wczoraj, bardzo serdecznie dziękuję. O dalsze wsparcie proszę – powiedział dziennikarz.

Tajemniczy dyplom i stanowcze zaprzeczenie

Według dziennikarza Marcina Torza, który od dłuższego czasu zajmuje się aferą Collegium Humanum, śledczy twierdzą, że Klarenbach uzyskał dyplom bez uczestnictwa w zajęciach. Torz napisał w mediach społecznościowych:

„Śledczy twierdzą, że uzyskał dyplom bez chodzenia na zajęcia, AK uważa, że nigdy nawet nie widział tego dokumentu, a tym bardziej nigdy z niego nie korzystał”.

Skala afery Collegium Humanum rośnie z tygodnia na tydzień

Sprawa Collegium Humanum początkowo była traktowana jako lokalna nieprawidłowość w działaniu jednej z prywatnych uczelni. Obecnie – według oficjalnych danych – postawiono już 372 zarzuty wobec 72 osób.

Uczelnia powstała w 2018 roku w Warszawie i szybko zyskała popularność dzięki ofercie szybkich studiów podyplomowych oraz kursów MBA, które umożliwiały uzyskanie prestiżowych tytułów w krótkim czasie i często bez większego wysiłku edukacyjnego. Wielu absolwentów tych programów miało wykorzystywać uzyskane dokumenty w procesie awansu w strukturach spółek Skarbu Państwa, administracji czy innych instytucji publicznych.

Układ bez edukacji. Dyplomy bez nauki

Najpoważniejsze zarzuty wobec Collegium Humanum dotyczą wystawiania dyplomów bez przeprowadzania rzeczywistego procesu edukacyjnego. Zamiast realnych zajęć i egzaminów kluczową rolę miały odgrywać współpracujące „zagraniczne” uczelnie. Jak twierdzą śledczy – część z tych podmiotów nie miała uprawnień do wystawiania jakichkolwiek dyplomów akademickich, a ich udział w systemie miał służyć jedynie pozorowaniu międzynarodowej legitymizacji.

Niektóre z dyplomów miały trafiać do osób, które nigdy nie uczestniczyły w zajęciach ani nie złożyły żadnych prac zaliczeniowych. W ten sposób powstała duża grupa absolwentów z tytułami MBA, nieposiadających rzeczywistej wiedzy, co – w przypadku urzędników państwowych i menedżerów z państwowych spółek – mogło nieść poważne konsekwencje dla jakości zarządzania w kluczowych obszarach gospodarki.

Wśród osób, które miały korzystać z dyplomów Collegium Humanum, znajdują się politycy, samorządowcy, prezesi i członkowie zarządów spółek należących do Skarbu Państwa oraz urzędnicy wysokiego szczebla.

Podobne artykuły