24 October, 2024

„Haracz” dla mediów o. Rydzyka? Radio Maryja zapowiada wielki protest

„Haracz" dla mediów o. Rydzyka? Radio Maryja zapowiada wielki protest

„Haracz" dla mediów o. Rydzyka? Radio Maryja zapowiada wielki protest

Ojciec Tadeusz Rydzyk na urodzinach Radia Maryja Źródło: Newspix.pl / Fazzy Radio Maryja ponownie znajduje się w centrum medialnej burzy, tym razem w związku z materiałem wyemitowanym przez TVP Info zatytułowanym „Czy PiS odpowie za finansowanie Rydzyka?”. Program, który pojawił się na antenie w ramach cyklu „Niebezpieczne związki”, wywołał gwałtowną reakcję toruńskiej rozgłośni. Stacja rozpoczęła zbiórkę podpisów pod protestem dotyczącym programu.

Program wyemitowano 10 października 2024 r. Zarzuty postawione w nim dotyczyły finansowania mediów o. Tadeusza Rydzyka przez instytucje rządowe. TVP Info zwróciło uwagę na to, że fundacje i media powiązane z o. Rydzykiem miały otrzymać od rządu Zjednoczonej Prawicy znaczące środki finansowe.

37 mln zł dla o. Rydzyka. Radio Maryja oskarża TVP Info

Roman Giertych, przewodniczący zespołu ds. rozliczeń PiS, ujawnił, że podmioty związane z redemptorystą miały otrzymać co najmniej 37 mln zł wsparcia. Suma ta nie uwzględnia finansowania budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość”, co sugeruje, że całościowa kwota mogłaby być jeszcze wyższa. Te pieniądze, według Giertycha, miały wspierać kampanie wyborcze Prawa i Sprawiedliwości i stanowiły swoisty „haracz”.

To właśnie sformułowanie „haracz” wywołało ostre reakcje zarówno ze strony samego Radia Maryja, jak i mediów sprzyjających o. Rydzykowi.

Toruńska rozgłośnia, w odpowiedzi na zarzuty, rozpoczęła zbiórkę podpisów pod protestem, w którym zarzuca TVP Info manipulację i naruszenie ustawy o radiofonii i telewizji. Na stronie „Naszego Dziennika”, gazety związanej z o. Rydzykiem, można przeczytać apele do czytelników o sprzeciw wobec tego, co stacja określa jako próbę dyskredytacji katolickich mediów.

Drodzy czytelnicy, nie możemy dać się zmanipulować. Konieczny jest sprzeciw wobec ataków na media katolickie. Program pt. “Czy PiS odpowie za finansowanie Rydzyka?” wyemitowano 10 października br. w ramówce wieczornej w TVP Info, której nadawcą jest TVP SA w likwidacji, w ramach cyklu reportaży “Niebezpieczne związki”. W audycji świadomie pokazano budynek, w którym znajduje się siedziba Fundacji Lux Veritatis. Nie poinformowano jednak widza, że Fundacja korzysta w nim z czterech pokojów – można przeczytać w „Naszym Dzienniku”.

Radio Maryja podkreśla też, że reportaż TVP pokazał budynek Fundacji Lux Veritatis, nie informując widzów, że fundacja korzysta tylko z kilku pomieszczeń w nim, co miało dodatkowo wprowadzać odbiorców w błąd.

Sprawa trafiła do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która ma rozpatrzyć skargę dotyczącą rzekomego szkalowania toruńskiego redemptorysty.

Fortuna ludzi ojca Rydzyka

Warto podkreślić, że kontrowersje wokół Radia Maryja i osób związanych z o. Rydzykiem nie są nowe. W przeszłości media wielokrotnie donosiły o luksusowym stylu życia niektórych redemptorystów oraz majątkach osób związanych z Fundacją Lux Veritatis. W artykule opublikowanym przez tygodnik „Wprost” ujawniono szczegóły na temat nieruchomości posiadanych przez ludzi z kręgu o. Rydzyka. Dziennikarze dotarli do informacji o luksusowych rezydencjach w Warszawie, które mają należeć do osób związanych z fundacją. Wartość tych nieruchomości jest szacowana na kilka milionów złotych, co tylko podsyca kontrowersje wokół finansowania działalności Radia Maryja.

W kontekście całej sprawy warto także przypomnieć, że fundacje o. Rydzyka, w tym Lux Veritatis, wielokrotnie były przedmiotem kontroli i zainteresowania opinii publicznej. Jak donosiły media, Fundacja Lux Veritatis regularnie otrzymywała środki z różnych źródeł, w tym z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, co budziło kontrowersje w kontekście celów, na jakie te środki były przeznaczane.

Dyskusja o finansowaniu mediów związanych z o. Rydzykiem i ich wpływie na życie polityczne w Polsce trwa od lat. Warto jednak zaznaczyć, że w ocenie Radia Maryja i jego zwolenników wszystkie zarzuty są elementem politycznego ataku na katolickie media, które stanowią ważną część polskiego krajobrazu medialnego. Z tego powodu organizowane przez toruńską stację protesty mają na celu obronę nie tylko samego Radia, ale także prawa katolickiej społeczności do aktywnego udziału w życiu publicznym.

Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”: „Czarny piątek uśmiechniętej Polski”. Coraz więcej zrzutek w PiSCzytaj też:
Tajemnicza kontrola u o. Rydzyka. Pod lupą przelewy od Ziobry

Podobne artykuły