Wszedł do kościoła. To, co zrobił, zszokowało wiernych
Kościół Źródło: Shutterstock W jednym z krapkowickich kościołów (województwo opolskie) doszło do niecodziennego incydentu. 37-letni mężczyzna wszedł do świątyni podczas trwającej mszy świętej, podszedł przed ołtarz, zaczął krzyczeć niezrozumiałe słowa, a na koniec zapalił papierosa. Jego zachowanie wywołało konsternację wśród wiernych, którzy po krótkiej chwili postanowili interweniować. Kilku mężczyzn wyprowadziło intruza na zewnątrz kościoła, po czym wezwano policję. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, mężczyzny już nie było. Funkcjonariusze po niedługim czasie ustalili jednak jego tożsamość i zatrzymali go. Sprawcą okazał się 37-letni mieszkaniec powiatu krapkowickiego. Przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale nie potrafił wyjaśnić motywów swojego postępowania. Mężczyzna usłyszał zarzuty obrazy uczuć religijnych oraz zakłócania obrzędu religijnego, za co grozi kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Polskie prawo karne przewiduje ochronę wolności sumienia i wyznania, a także sankcje za działania naruszające te wartości. Kluczowe są dwa przepisy Kodeksu karnego: Zgodnie z danymi Komendy Głównej Policji, liczba postępowań wszczętych z art. 196 Kodeksu karnego w latach 1999–2016 wahała się od 30 do 68 rocznie, natomiast liczba przestępstw stwierdzonych w tym okresie wynosiła od 32 do 145.
Ochrona wolności religijnej w polskim prawie
„Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
„Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.Statystyki dotyczące przestępstw