12. pakiet sankcji. Polska będzie forsowała swoją propozycję
Polska chce, aby w kolejnym pakiecie sankcji znalazły się rosyjskie diamenty – ustaliła brukselska korespondentka RMF FM. Zabiega o to od lutego 2022 r., ale do tej pory nie było to rozważane. Tym razem jest szansa, bo jest wsparcie G7.
12. pakiet sankcji
Polska chce wpisania na listę sankcyjną spółki Alrosa, która zajmuje się poszukiwaniem, wydobyciem i sprzedażą diamentów. Nasi przedstawiciele będą także przekonywali o zasadności wprowadzenia zakazu przywozu skroplonego gazu ziemnego z Rosji. LPG nie jest objęty uninym embargiem – w przeciwieństwie do innych produktów naftowych.
„Polska opowiadała się również za wprowadzeniem zakazu świadczenia usług obejmujących oprogramowanie komputerowe, inne usługi komputerowe i usługi w zakresie cyberbezpieczeństwa na rzecz podmiotów rosyjskich” – ustaliła korespondentka RMF FM.
Lobbyści z Belgii sprzeciwiali się umieszczeniu diamentów na liście sankcyjnej
W ogłoszonych do tej pory 11 pakietach sankcji na Rosję nie przewidziano żadnych ograniczeń dotyczących diamentów. Sprawa jest niebagatelna, bo Rosja jest największym na świecie dostawcą nieoszlifowanych diamentów, z udziałem w rynku na poziomie 30 proc.
Próby włączenia tych kamieni szlachetnych do listy sankcyjnej rozbijały się o sprzeciw Belgii, a przede wszystkim handlarzy z Antwerpii, która jest światowym centrum handlu diamentami. To właśnie lobby wycenianych na miliony euro firm powstrzymuje decydentów przed nałożeniem sankcji na rosyjskie diamenty. Handlarze przekonują, że nie są w stanie szybko zastąpić rosyjskich diamentów innymi, więc nie mieliby czego sprzedawać.
Jako ciekawostkę można wspomnieć, że diamenty stanowią 15 proc. wartości belgijskiego eksportu poza Unię Europejską. W 2021 r. Belgia pozyskała z eksportu kamieni 13,9 mld euro.
Czytaj też:
Rzecznik rządu skomentował skargę Ukrainy. „Nie robi na nas wrażenia”Czytaj też:
Doganiamy Niemców? Rozporządzenia o podniesieniu minimalnego wynagrodzenia to jednak za mało